Mimo hucznych zapowiedzi o szybkim powrocie do I ligi, Sandecja Nowy Sącz zaliczyła drugi spadek z rzędu. Zespół trafił na peryferia poważnego futbolu, co podkreśla katastrofalną kondycję sądeckiego sportu drużynowego. Klub, którego utrzymanie kosztowało wszystkich mieszkańców miliony złotych został sprowadzony na dno. Z kim będzie się mierzył na czwartym poziomie rozgrywkowym? Piłkarskimi tuzami tych zespołów nazwać z pewnością nie można…