Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
29/06/2017 - 12:15

Nieszczęśliwy wypadek zakończył ich pieszą podróż do Rzymu

Piotr Bogdanowicz, sądeczanin wyruszył wraz z narzeczoną pieszo do Rzymu. W ciągu 12 dni wędrówki przeszli ponad 380 kilometrów. Niestety na Słowacji tir o mało w nich nie wjechał. Musieli uciekać do rowu. Wtedy Agnieszka nabawiła się kontuzji ścięgna Achillesa. Pogarszający się stan zdrowia i ciągły ból zmusił ich do przerwania wędrówki.

Kilka dni temu pisaliśmy na  łamach Sądeczanina o Piotrze Bogdanowiczu, który wraz ze swoją narzeczoną wyruszył 15 czerwca pieszo do Rzymu.  

Przypomnijmy! Piotr, który mieszka obecnie w Rybniku, ma swoje korzenie na Sądecczyźnie. W 2015 roku wyruszył w samotną pieszą podróż do Santiago de Compostella.

W ciągu 110 dni przeszedł ponad 3500 km. Gdy powrócił do Polski zrobiło się o nim głośno w mediach. Był zapraszany na spotkania, udzielał wywiadów. Wtedy usłyszała o nim Agnieszka, która napisała do niego na facebooku. Tak zaczęła się ich miłość. Dzisiaj są już zaręczeni.

Zobacz także: Przeszedł ponad 3 tys. kilometrów i odnalazł miłość swojego życia. Teraz wyruszył z nią do Rzymu

Piotr Bogdanowicz nie spoczął jednak na laurach. W Boże Ciało (15 czerwca) wyruszył z progu własnego domu w Rybniku do drugiego najważniejszego miejsca kultu religijnego, jakim jest Rzym. Tym razem nie wędrował samotnie. Razem z nim pielgrzymowała jego narzeczona Agnieszka.  

Mieli do przejścia około 1400 km. Ich wędrówka miała zakończyć się w połowie lipca. Niestety w ósmym dniu, przechodząc przez Słowację, doszło do groźnego zdarzenia. Kierowca tira, mimo że miał całą drogę dla siebie, przejechał tak blisko naszych pielgrzymów, że zmusił ich do ucieczki do rowu. Niestety, Agnieszka niefortunnie postawiła nogę i uszkodziła ścięgno Achillesa.

Pomimo dolegliwości udało im się wędrować jeszcze przez cztery dni. Ból z każdym dniem jednak narastał i pojawiła się opuchlizna. To doprowadziło do decyzji, jaką podjęli w dwunastym dniu podróży, Piotr z Agnieszką uznali, że zakończą wędrówkę, bo jak sami mówią - zdrowie jest najważniejsze.

Pielgrzymi postanowili jednak,  że osiągną cel swojej pielgrzymki i zwiedzą Rzym.

- Mieliśmy ze sobą intencje wielu ludzi, dlatego mimo wszystko chcieliśmy udać się do Rzymu, aby zanieść je na grób św. Piotra – mówi Piotr Bogdanowicz.

Różnymi środkami transportu udało im się dotrzeć do celu ich podróży. Tam zostaną kilka dni, a 2 lipca wrócą do Polski. - Spróbujemy dokończyć naszą pieszą podróż  w przyszłym roku – dodał z uśmiechem. Piotr i Agnieszka w ciągu dwunastu dni przeszli około 381 km.

RG (r.gajewski@sądeczanin.info), Fot. Facebook Piotr Bogdanowicz







Dziękujemy za przesłanie błędu