Zimy są coraz cieplejsze i bezśnieżne. Adam Małysz, prezes PZN wyjaśnia, czym są zawody hybrydowe
Na Jaworzynie Krynickiej, w ramach FIS Snowboard World Cup Krynica 2024, rozegrano (24 i 25 lutego) zawody slalomu giganta równoległego. Zgłoszono stu zawodników z 16 krajów, reprezentacja Polski liczyła aż 13 osób.
Z okazji tego sportowego wydarzenia w uzdrowisku pod Górą Parkową gościł Adam Małysz, były skoczek narciarski, a obecnie prezes zarządu Polskiego Związku Narciarskiego.
W dni poprzedzające zawody i podczas ich rozgrywania temperatura przekraczała 10 stopni powyżej zera. Jak pan ocenia przygotowanie trasy na Jaworzynie Krynickiej?
- Wyrazy uznania dla tych, którzy przez tydzień przygotowywali trasę, co z powodu wysokich, jak na luty temperatur było trudne. Słyszałem takie opinie, że gdyby taka pogoda była gdziekolwiek indziej, organizatorzy odwołaliby zawody, a my udowodniliśmy, że damy radę.
Nie tylko brak śniegu i wysoka temperatura często powodują odwołanie zawodów. Mam na myśli zbyt silny wiatr...
- Dzisiaj brak śniegu nie sprawia takich problemów, jak wiatr. Chociaż w snowboardzie nie przeszkadza on aż tak bardzo, jak w skokach narciarskich.
Śnieżne zimy są coraz rzadsze i krótsze. Czy w przyszłości rozpatrywane jest przeprowadzanie zawodów narciarskich lub snowboardowych na igielicie?
- FIS cały czas myśli o wprowadzeniu hybrydowych zawodów. Oznacza to, że nie robimy tzw. letniego Grand Prix i póżniej zaczynamy starty. Przez to jest dłuższy sezon zimowy, ponieważ kilka konkursów przeprowadzanych jest hybrydowo, a więc na lodowym torze rozbiegu, zaś lądowanie jest na igielicie. Tak może zdarzyć się w przyszłości, że rozpoczynać będziemy właśnie w ten sposób zawody, które potem automatycznie będą przechodzić w śnieg, bez żadnych przerw.
Podobno nawet na lodowcach brakuje śniegu..
- No tak, takiej zimy jak jest w tym roku, ja przynajmniej nie pamiętam. Miejmy nadzieję, że takich anomalii pogodowych więcej nie będzie, że to się zmieni i wróci normalna zima.
Dziękuję za rozmowę, Małgorzata Kareńska fot. (MK).