Szef Kolei Małopolskich lobbował za Nowym Sączem

- Stanąłem niedawno przy drodze z Nowego Sącza do Brzeska i w ciągu pół godziny naliczyłem chyba z 6 autobusów z tabliczką kierunkową Nowy Sącz. To były autobusy dwóch konkurencyjnych firm i wszystkie były prawie pełne. Pomyślałem sobie, że przecież one jadą z Krakowa dwie godziny i więcej. Gdybyśmy mieli porządną linię kolejową z Podłęża przez Szczyrzyc do Nowego Sącza i dalej do Krynicy, to mógłbym wysłać na tę trasę tyle pociągów, żeby kursowały co godzinę, a podróż trwałaby również godzinę, a nie dwie – mówił z nieukrywanym entuzjazmem Ryszard Rębilas.

Za przykład podawał uruchomione niedawno połączenie Kraków – Wieliczka. Pociągi kursują co pół godziny. – Podróżni nawet nie potrzebują znać rozkładu jazdy. Wiedzą, że za chwilę pociąg przyjedzie. No a podróż z centrum Krakowa do centrum Wieliczki trwa dwadzieścia minut. Niech się schowają busy - przekonywał szef Kolei Małopolskich. Twierdził też, że codziennie przybywa na tej trasie 20 pasażerów, więc wkrótce połączenie będzie opłacalne.

Spółka Koleje Małopolskie została powołana pod koniec 2013 r., a działalność rozpoczęła w ubiegłym roku od obsługiwania trasy Wieliczka Rynek-Kopalnia – Kraków Główny – Wieliczka Rynek-Kopalnia. To pierwszy z planowanych do uruchomienia odcinków Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej (SKA), która ma pełnić funkcję dowozową i umożliwiać wygodne przesiadki na komunikację miejską pasażerom także spoza miasta.

W sumie do obsługi połączeń pasażerskich w aglomeracji krakowskiej Samorząd Województwa Małopolskiego zakupił 10 elektrycznych zespołów trakcyjnych o łącznej pojemności 2,5 tys. miejsc. Po zakończeniu prac modernizacyjnych przez PKP PLK S.A. planowane jest od 1 września wydłużenie trasy z Wieliczki do lotniska w Balicach. - Od grudnia będziemy mieć także linie Miechów – Sędziszów i Kraków i Tarnów – dodaje Rębilas.

- W czerwcu sfinalizujemy zakup 19 pociągów do obsługi połączeń międzywojewódzkich i tak naprawdę czekamy tylko na wyremontowanie linii E-30. W mojej ocenie wahadło kolejowe Katowice-Kraków, jeżdżące poniżej godziny na tym odcinku, będzie pierwszą rentowną linią kolejową w Polsce – mówi marszałek Marek Sowa dla Portalu Samorządowego.

Województwo Małopolskie powołało Koleje Małopolskie, bo pod wieloma względami zawiodło się na Przewozach Regionalnych. Marszałek Sowa i Zarząd Województwa stawia na własne koleje, lepiej zarządzane i w przyszłości – przynajmniej - samofinansujące się. Ryszard Rębilas liczy, że rozwinie działalność swojej firmy również w kierunku Nowego Sącza.

– Wiem, że na zbudowanie takiej trasy trzeba 5-6 lat i około 7 mld złotych, ale jestem gorącym orędownikiem jej budowy – deklaruje Ryszard Rębilas.

Tak oto nieoczekiwanie okazało się w czasie Europejskiego Kongresu Samorządów, że Sądecczyzna ma mocnego i zdecydowanego sojusznika w Kolejach Małopolskich.

Jan Gabrukiewicz
Źródło: własne oraz Koleje Małopolskie, Portal Samorządowy, UMWM