Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 19 marca. Imieniny: Aleksandryny, Józefa, Nicety
17/05/2019 - 07:10

No nie! Jeden krok do przodu i dwa do tyłu. Zmora dusi budowę mostu w Kurowie

Jeden krok do przodu dwa do tyłu. Tak wygląda budowa nowego mostu w Kurowie. Wszystkiemu winna zmora inwestorów, czyli odwołania od przetargów na kontrakty. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w połowie kwietnia dokonała wyboru firmy, która miała stawiać przeprawę na Dunajcu, ale konkurenci nie odpuścili i decyzję zakwestionowali. Co postanowiła Krajowa Izba Odwoławcza?

O kontrakt na budowę nowego mostu w Kurowie na trasie z Nowego Sącza do Brzeska walczyło osiem firm. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przetarg na inwestycje rozstrzygnęła w połowie kwietnia. Wybór padł na polsko-węgierskie konsorcjum, którego liderem jest będzińska firma Banimex. To ta sama, która buduje w Nowym Sączu most heleński. Ofertę opiewającą na 190 milionów złotych Generalna Dyrekcji uznała za najkorzystniejszą.

Czytaj też Już go fachowcy wzięli pod lupę. Czy coś jest nie tak z nowym mostem heleńskim?

- Oprócz ceny brano też pod uwagę termin realizacji inwestycji,  minimalizację utrudnień dla kierowców, a także doświadczenie kadry kierowniczej. Zwycięzcy przetargu zobowiązali się wybudowania przeprawy w ciągu dwudziestu pięciu miesięcy od dnia podpisania umowy – tłumaczyła Iwona Mikrut, rzeczniczka małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji 

Ale terminy się posypały. Od decyzji o wyłonieniu zwycięzcy przetargu odwołała się Firma Intercor z Zawiercia, która twierdzi, że w wyborze najkorzystniejszej oferty została zaniżona punktacja odnoszącą się do kierownika budowy i kierownika robót mostowych. Wedle wyjaśnień Generalnej Dyrekcji, punktacja dotycząca tego elementu przetargu w stosunku do konkurentów – a więc firmy Banimex i Intercor - była taka sama, natomiast przedsiębiorstwo z Zawiercia oferowało wyższą cenę za kontrakt, która opiewa na nieco ponad 196, 1 mln złotych.

Czytaj też  Jak oni to robią. W Ptaszkowej nowy wiadukt „wjedzie” pod tory [ZDJĘCIA] 

13 maja Krajowa Izba Odwoławcza nakazała unieważnienie wyboru najkorzystniejszej oferty i odtajnienie informacji dotyczących technologii budowy mostu konsorcjum Banimexu i Węgrów, które były zastrzeżone jako tajemnica przedsiębiorstwa.  

- Nakazy Izby odwoławczej zostały wykonane 15 maja – informuje Iwona Mikrut  – Wybór ponownie padł na ofertę polsko-węgierskiego konsorcjum.

 Co dalej? – Od tej daty pozostałe firmy mają dziesięć dni na ewentualne odwołania wyboru oferty – wyjaśnia rzeczniczka.

Pytanie, ile razy inwestycja będzie wracać do przetargowego punktu wyjścia pozostaje zatem otwarte.

[email protected] fot. Jm.







Dziękujemy za przesłanie błędu