Znikają odpady z Wiśniowieckiego a z nimi smród! Gorzków może świętować

O szczegółach interwencji mieszkańców a co za tym idzie zaalarmowanego przez nich inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pisaliśmy w publikacji Wyjątkowo śmierdząca sprawa. Dlaczego na osiedle Gorzków wkroczyli inspektorzy ochrony środowiska?

Wtedy inspektorzy potwierdzili spostrzeżenia, że odpady tu przechowywane – puszki, opony, plastikowe butelki a obok nich odpady zielone – były w sposób niewłaściwy. Stąd smród rozkładu, który tak mocno dokuczał mieszkańców bloków – a najbliższe stoją w pewnym oddaleniu od składowiska – że przez większość dni musieli zamykać okna. Smród był na tyle dokuczliwy, że czasem trzeba było na nowo prać wszystko to, co nieopacznie suszone było na balkonach.

Dziś szefowa zarządu osiedla Gorzków Krystyna Witkowska, która od początku zajmowała się sprawą ma dla sądeczan z tej okolicy świetne wieści. – Firma się zwija, przechowywane tu odpady szybko znikają. Z informacji, które otrzymałam od dyrektora Wydziału Środowiska Urzędu Miasta, pana Grzegorza Tabasza wynika, że miasto nie zgodziło się na przedłużenie zgody na funkcjonowanie zakładu.

Przypomnijmy też, że podobny zakład znajduje się przy ul. Elektrodowej. Tu też mieszkańcy nie są zachwyceni sąsiedztwem zwożonych z terenu całego miasta odpadów. Szczegóły w publikacji Nowy Sącz: skąd przy Elektrodowej te worki pełne śmieci? Czy jest czego się bać?
W tym wypadku firma dostała zgodę na prowadzenie działalności tylko przez rok przede wszystkim ze względu na fakt, że nie było (stan na wrzesień 2018) dla zajmowanej przez spółkę działki uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego. By taki plan uchwalić miasto musi skonsultować zapisy z mieszkańcami.

ES [email protected] Fot.: ES