PiS kontra Wiosna. Mularczyk przegrał wyborczy proces z Bocheńskim [WIDEO]
Dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu odbyła się pierwsza rozprawa w trybie wyborczym podczas kampanii do Parlamentu Europejskiego. Tak, jak już informowaliśmy wczoraj, Jakub Bocheński, który jest kandydatem Wiosny Roberta Biedronia do Europarlamentu złożył do sądu pozew wyborczy przeciwko Arkadiuszowi Mularczykowi. Bocheński zarzucił posłowi, że na plakatach i ulotkach wyborczych napisał, że jest jedynym kandydatem z Sądecczyzny do Europarlamentu.
Zobacz też Bocheński z Wiosny pozwał Mularczyka z PIS. Pierwszy wyborczy pozew w Sączu
Bocheński liczył na to, że sąd nakaże posłowi Mularczykowi usunąć wszelkie materiały wyborcze, w których rozpowszechnia nieprawdziwe informacje. Ponadto zażądał sprostowania tych informacji w lokalnych mediach i wpłacenia na rzecz Sądeckiego Hospicjum czterdziestu tysięcy złotych.
Podczas dzisiejszej rozprawy, która trwała ponad godzinę, sąd zakazał Arkadiuszowi Mularczykowi rozpowszechniania informacji, że jest jedynym kandydatem z Sądecczyzny do Parlamentu Europejskiego. Nakazał usunięcia z materiałów wyborczych lub uczynienia niewidocznym słowa „jedyny” i sprostowania informacji w lokalnych mediach. Poseł będzie musiał również wpłacić pięć tys. zł na konto Sądeckiego Hospicjum. Sędzia oddaliła pozostałe wnioski.
- Bardzo cieszę się, że niezawisły sąd wydał przychylne nam orzeczenie. Potwierdził to, że pan Mularczyk rozpowszechniał nieprawdziwe informacje. Nie ma mojej zgody, żeby takie kłamstwa i manipulacja była w przestrzeni publicznej - mówi Jakub Bocheński.
Zobacz też Mularczyk czy Janczyk? Już wiadomo kogo wystawi PiS w wyborach do Europarlamentu
Arkadiusz Mularczyk nie zgadza się z decyzja sądu i zapowiedział, że będzie się odwoływał.
- Nie zgadzam się z wydanym rozstrzygnięciem. Uważam, że jest ono niesłuszne. Zarówno intencja, ale również wizerunek umieszczony na plakatach i ulotkach wskazuje jednoznacznie, że jestem jedynym kandydatem z list Prawa i Sprawiedliwości. Nie zgadzam się z oceną sądu, że ta informacja mogła wprowadzić w błąd mieszkańców Sądecczyzny, dlatego będę się odwoływał od tego wyroku do sądu wyższej instancji – zapowiada poseł Arkadiusz Mularczyk.
Zobacz też Jak to możliwe? Piękna pani mecenas choć wybory przegrała, to jednak... wygrała
Podczas rozprawy pełnomocnikiem Bocheńskiego była mecenas Elżbieta Ruchała. Z kolei obrońcą posła Mularczyka był adwokat Krzysztof Ledniowski.
RG [email protected], Fot. RG, Film Daniel Szlag