Bocheński z Wiosny pozwał Mularczyka z PIS. Pierwszy wyborczy pozew w Sączu
- Jeden z kandydatów trochę przeinaczył fakty. Pochodzę z Sądecczyzny. Urodziłem się w Nowym Sączu, natomiast na materiałach wyborczych posła Arkadiusza Mularczyka pojawiła się informacja, że jest jedynym kandydatem z Sądecczyzny do Parlamentu Europejskiego wyjaśnia Jakub Bocheński. - W związku z tym, składamy dzisiaj do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu pozew wyborczy.
Czytaj też Wiosna Biedronia idzie po mandaty do Brukseli. Na kogo postawili w Nowym Sączu
Bocheński liczy na to, że poseł PiS będzie musiał usunąć wszelkie materiały wyborcze. Wezwał też Mularczyka do sprostowania informacji w sądeckich mediach. Liczy na przeprosiny ze strony parlamentarzysty i chce, aby poseł przekazał na rzecz Sądeckiego Hospicjum czterdzieści tysięcy złotych.
Co na to Arkadiusz Mularczyk?
- Pozew jest nieuzasadniony, ponieważ informacja na ulotkach i plakatach, że jestem jedynym kandydatem z Sądecczyzny dotyczyła wyłącznie list Prawa i Sprawiedliwości do Europarlamentu, na których znalazły się takie osoby jak m.in. premier Beata Szydło, Patryk Jaki, profesor Legutko, ale nikt spośród tych kandydatów nie pochodzi z Sądecczyzny. Jedynym kandydatem na liście Prawa i Sprawiedliwości z Sądecczyzny jestem ja – wyjaśnia Mularczyk.
Czytaj też Jarosław Kaczyński w Nowym Sączu. Smutek Beaty Szydło i Lenin w Brukseli
- Myślę, że w ten sposób Jakub Bocheński chce sobie zrobić reklamę i zyskać rozgłos – dodaje.
Jaka będzie decyzja sądu w tej sprawie? Dowiemy się w środę, 15 maja.
RG [email protected], Fot. RG, arch. Sadeczanin.info