Nareszcie przełom! Jest zielone światło dla remontu starego młyna jezuickiego w Nowym Sączu! [WIDEO, ZDJĘCIA]

Nareszcie, to prawdziwy przełom! Wielu sądeczan przestało już wierzyć, że popadający od lat w ruinę stary młyn jezuicki w Nowym Sączu, kiedykolwiek zostanie odrestaurowany. I po wielu latach starań, służby konserwatorskie dały prywatnemu inwestorowi – „zielone światło” do rewitalizacji tego bardzo zniszczonego obiektu. To kluczowa i przełomowa decyzja. Jest nadzieja, że młyn będzie odnowiony!

Po jednej stronie ruiny zamku, po drugiej ruiny młyna. Pierwszy z budynków jest bez wątpienia jednym z najbardziej charakterystycznych punktów w Nowym Sączu, drugi, niestety chluby z całą pewnością nie przynosi. I to od lat. A to już niemal ścisłe centrum miasta.

Stary młyn jezuicki wygląda upiornie. Od lat popada w ruinę. Całkiem niedawno zawaliła się jedna z przybudówek przy tym budynku. Trzeba ją było rozebrać.

Stary młyn jezuicki wybudowano w 1843 roku. Od lat ten obiekt zajmuje czołowe miejsce w rankingu nowosądeckich „miejsc wstydu”. W 2021 roku pojawiła się informacja, że budynek wraz z przyległym otoczeniem zostanie zmodernizowany i przywrócony sądeczanom. Mówiono wówczas o projekcie „Brama miasta”, w ramach którego miał być wyremontowany i zmodernizowany sam młyn, ale także zmodernizowany teren wokół niego. Miało powstać wspaniałe miejsce do rekreacji i wypoczynku dla mieszkańców, ale też miejsce, gdzie można coś fajnego zjeść i zrobić zakupy. Miał być tam też duży parking.

Czytaj także: Poznajecie to miejsce? Tak mogłoby wyglądać, gdyby minister pozwolił [WIZUALIZACJE]

Prywatny inwestor, który chciał zaangażować się w to duże przedsięwzięcie musiał mieć jednak „zielone światło” ze strony służb konserwatorskich.

Dopiero w tym roku, jeśli chodzi o służby konserwatorskie zapadła ta kluczowa decyzja, na którą inwestor czekał przynajmniej kilka ostatnich lat. Czekał właśnie na „zielone światło” konserwatora zabytków.

Jak dowiedział się „Sądeczanin” decyzja, będąca „zielonym światłem” została wydana przez Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków

- Ósmego marca tego roku zostało wydane pozwolenie Miejskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków dotyczące budynku Młyna „Jezuickiego" – powiedział „Sądeczaninowi” Sebastian Stanik, rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. – Między innymi uprawnia ono właściciela do przeprowadzenia działań, mających na celu doprowadzenie obiektu do odpowiedniego stanu technicznego. Dalsze postępowanie w tym temacie zależy od podejmowanych przez właściciela działań.

Udało się nam porozmawiać z inwestorem, którą jest spółka „Stare miasto”. To ona czyniła przynajmniej przez kilka ostatnich lat starania, o to, by wreszcie uratować niszczejący młyn jezuicki i uatrakcyjnić tę część miasta.

- Tak, potwierdzam. Uzyskaliśmy pozwolenie konserwatorskie, które uprawomocniło się w kwietniu. Jest ono niezbędne do tego, by uzyskać pozwolenie budowlane – powiedział „Sądeczaninowi” Tadeusz Jurczak, wiceprezes spółki. – Potrzebny jest też projekt, który będzie zgodny z pozwoleniem konserwatorskim. I taki projekt jest tworzony, dopięte muszą być również inne sprawy formalne, niezbędne do uzyskania pozwolenia budowlanego.

Jak mówi nasz rozmówca jest to „zielone światło” do prowadzenia prac projektowych, a później starania się już o pozwolenie na budowę.

- Pozwolenie konserwatorskie, które uzyskaliśmy jest oparte na wizualizacjach, które kilka lat temu zostały przygotowane i, które były dostępne w już w przestrzeni publicznej.

Tadeusz Jurczak ma nadzieję, że projekt budowlany będzie gotowy jeszcze w tym roku. Być może uda się też uzyskać pozwolenie na budowę.

Jeśli sprawy formalnościowe, związane z realizacją tego kluczowego dla Nowego Sącza zadania udałoby się zakończyć, a w ręku inwestora byłoby pozwolenie na budowę to w przyszłym roku można byłoby rozpoczynać tę inwestycję.