Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
03/08/2016 - 13:10

Eko-Curo: WIOŚ nie może zamknąć ich działalności, ale mieszkańcy Grunwaldzkiej śpią spokojniej

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, sanepid, Państwowa Inspekcja Pracy to instytucje, które redakcja Sądeczanin.info i sądeczanie zaangażowali już w sprawę działalności firmy Eko-Curo, która przetwarza odpady przy ulicy Grunwaldzkiej. Mieszkańcy obawiają się katastrofy ekologicznej - wokół siedziby firmy zalegają niezabezpieczone odpady a WIOŚ nie może od ręki wydać nakazu zamknięcia działalności, bo ciągle trwa kontrola. Jednak dzięki naszej publikacji przy Grunwaldzkiej już robi się bezpieczniej.

Wracamy do sprawy działalności firmy Eko-Curo, która od kilku miesięcy zatruwa życie i otoczenie mieszkańców budynków przy ulicy Grunwaldzkiej.

27 lipca do sądeckiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska trafiła petycja ponad 50 mieszkańców, którzy obawiają się o swoje zdrowie i mają dość hałasu, jaki towarzyszy pracy Eko-Curo, która na terenie byłej cegielni zajmuje się przetwarzaniem odpadów z opon.

O sprawie pisaliśmy szczegółowo w publikacji Katastrofa przy Grunwaldzkiej! Kilogramy mielonej gumy opadają na osiedle! Smog to przy tym samo zdrowie... [FILM]

Co dzieje się tam dziś? - Mamy dzięki wam chwilę wytchnienia - usłyszeliśmy od mieszkańców. 

Nadal bywa głośno nawet w nocy, ale systematycznie znikają hałdy odpadów, które najbardziej niepokoiły sąsiadów Eko-Curo. Ale na tym nie koniec sprawy.

WIOŚ interweniował już kilka razy

Jak wyjaśnia szefowa WIOŚ w Nowym Sączu Ewa Gondek, pierwszą kontrolę instalacji używanej przez Eko-Curo przeprowadzono w związku z interwencją (anonimową) bez zawiadomienia podmiotu o zamiarze jej przeprowadzenia. Kontrolę rozpoczęto 6 czerwca i zakończono 20 czerwca.

- Ustalono, że w instalacji przetwarzany jest odpad kordu stalowego, który składa się głównie z drutów stalowych drobnej frakcji, zanieczyszczonych resztkami gumy i tekstyliów, a po oczyszczeniu przekazywany jest do huty – relacjonuje Ewa Gondek.

Już czasie kontroli, 16 czerwca, kolejny mieszkaniec (nazwisko do wiad. red. i WIOŚ) zgłosił telefonicznie do Inspektoratu prośbę interwencję, bo z siedziby firmy nadal wydobywał się śmierdzący pył, a hałas urządzeń używanych w halach był nie do wytrzymania.

- W tym dniu Inspektorzy niezwłocznie udali się na miejsce  i ustalili, że instalacja była eksploatowana i występowała emisja niezorganizowana pyłu o kolorze rdzawym, brunatnym poprzez otwarte bramy wjazdowe do budynku i okna – relacjonuje szefowa WIOŚ w Nowym Sączu.

Inspektorzy - ponownie - polecili ponownie zamknąć bramy wjazdowe do zakładu i wyłączyć całą działającą tam instalację. 

Ustalili też, że w tym konkretnym dniu emisja była spowodowana awarią silnika wentylatora cyklonu. Pełnomocnik reprezentujący spółkę w trakcie kontroli WIOŚ zobowiązał się, że eksploatacja instalacji będzie prowadzona przy zamkniętych bramach.

WIOŚ zajął się też uchybieniami formalnymi ze strony Eko-Curo

- 5 lipca MWIOŚ wydał zarządzenia pokontrolne o podjęcie działań od zaraz i dalej na bieżąco w zakresie prowadzonej gospodarki odpadami, jak również uregulowania formalno-prawnego w zakresie przetwarzania odpadów. Zezwolenia i decyzje w tym zakresie wydaje  Prezydent Miasta Nowego Sącza (decyzja środowiskowa i zezwolenie na przetwarzanie odpadów - dop. red.) - podkreśla Gondek.

Jednocześnie WIOŚ wystąpił do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Nowym Sączu  z wnioskiem o ustalenie, czy budynek zajmowany przez Eko-Curo użytkowany jest zgodnie z przeznaczeniem. Każda zmiana profilu działalności wiąże się z wymogiem otrzymania zgody na zmianę sposobu użytkowania budynku. 

- PINB rozpisał na dzień 12 sierpnia 2016 roku czynności kontrolne dotyczące obiektu, w których będą uczestniczyć inspektorzy WIOŚ – zaznacza nasza rozmówczyni.

Zobacz też: Kara nałożona na miasto za Żeglarkę chwilowo zawieszona

- Wystąpiono również do WIOŚ w Katowicach o podjęcie działań zgodnie z kompetencjami ponieważ przekazywanie odpadu do Eko-Curo narusza ustawę o odpadach. W Eko-Curo brak kart przekazania odpadów a odbierający nie posiada wymaganego zezwolenia na ich przetwarzanie – podkreśla inspektor.

I co najważniejsze dla mieszkańców - MWIOŚ wszczął postępowanie administracyjne w sprawie wymierzenia kary pieniężnej Spółce Eko-Curo - sprawa jest w toku.

Przy okazji zapytaliśmy WIOŚ, czy sprawdzono skład hałd zalegających na terenie Eko-Curo.

- Zmagazynowany wokół i w budynku w hałdach to odpady „kordu stalowego” - brunatny kolor wynika z obecności zardzewiałych drutów. To odpad przeznaczony do przetwarzania. Nie ma podstaw do analizy składu hałd, ponieważ jest to odpad uzyskany z przetwarzania opon w innej instalacji, poza tym miejscem przetwarzania. Kord stalowy składa się głównie ze stalowych drutów drobnej frakcji zanieczyszczonych resztkami gumy i tekstyliów – co ustalono w trakcie kontroli - informuje szczegółowo Ewa Gondek.

WIOŚ poinformował też mieszkańców o możliwości czynnego udziału w postępowaniach prowadzonych przez Prezydenta Miasta w zakresie wydania decyzji środowiskowej i warunków, które musi spełnić Eko-Curo aby móc prowadzić działalność związaną z przetwarzaniem odpadów. Mieszkańcy mogą się na to po prostu nie zgodzić.

Szefowa WIOŚ deklaruje również, że inspektorzy będą natychmiast reagować na każde kolejne zgłoszenie w sprawie Eko-Curo i przeprowadzać kolejne kontrole. 

***

A oto treść oświadczenia, które przysłał do naszej redakcji zarząd spółki Eko-Curo

Szanowni Państwo,

 w imieniu zarządu Eko-Curo sp. z o.o. niniejszym stanowczo protestuję przeciwko publikacji zamieszczonej na portalu sądeczanin.info w dniu 28 lipca 2016 r. po tytułem “Katastrofa przy Grunwaldzkiej! Kilogramy mielonej gumy opadają na osiedle! Smog to przy tym samo zdrowie...” i żądam natychmiastowego jej usunięcia z portalu.

 Treści zawarte w tej publikacji są nieaktualne i prezentują działalność firmy w sposób nierzetelny i tendencyjny.

 Firma Eko-Curo nie prowadzi aktualnie przy ul. Grunwaldzkiej w Nowym Sączu recyklingu opon, a informacje o tej działalności na stronie internetowej firmy są nieaktualne. Treść strony internetowej została już zmieniona (www.eco-curo.com). Działalność w zakładzie przy ul. Grunwaldzkiej polega natomiast na uzyskiwaniu oczyszczonego drutu pochodzącego z tak zwanego zanieczyszczonego kordu stalowego (zanieczyszczony drut z opon), którego jednak firma nie odzyskuje bezpośrednio. Kord stalowy dostarczany jest na teren zakładu przez zewnętrznych dostawców.

 Widoczne na filmie i zdjęciach zamieszczonych w publikacji hałdy to dostarczony na teren zakładu kord stalowy do przetworzenia, nie zaś – jak błędnie podaje publikacja – hałdy gumy.

 Dodatkowo materiał filmowy i zdjęciowy pochodzi z dnia 29 czerwca 2016 r. W tym dniu w zakładzie nastąpiło uszkodzenie jednego z silników odpylających, co spowodowało widoczne wydostawanie się pyłu. Uszkodzenie zostało niezwłocznie usunięte. Jego skutkiem była kontrola WIOŚ w zakładzie. W jej wyniku dokonane zostały ustalenia a na firmę nałożony obowiązek uregulowania formalności związanych z przetwarzaniem i wytwarzaniem odpadu z kordu stalowego w terminie do dnia 30 września 2016 r. Zalecenia te zostały przez Spółkę już wykonane.

 Prowadzona przez firmę działalność oraz odpady powstające w związku z nią nie prowadzą do skażenia środowiska, nie powodują zagrożenia dla życia i zdrowia i nie mają nic wspólnego z katastrofą ekologiczną, a takie właśnie skutki sugeruje bezpodstawnie Państwa publikacja.

 Zwracam uwagę, że publikacja nastąpiła bez uzyskania stanowiska firmy, jakkolwiek Pani redaktor E. Stachura o takie stanowisko zwróciła się dzisiaj. Firma w zasadzie pozbawiona została możliwości odniesienia się do sprawy oraz sprostowania nieprawdziwych informacji uzyskanych przez dziennikarza.

 W związku z powyższym żądam natychmiastowego usunięcia publikacji wraz  z komentarzami. Jej zachowanie w przestrzeni publicznej godzi w dobre imię i interesy firmy, co skutkować może szkodą, której naprawienia firma będzie się domagała od Redakcji.

 Z poważaniem,

Zarząd Spółki Eko Curo Sp z o.o.

W odpowiedzi możemy jedynie zauważyć, że zarówno nasza redakcja jak i WIOŚ dysponują kilkudziesięcioma filmami i zdjęciami robionymi w różnym czasie (również 27 lipca), które szczegółowo dokumentują działalność przy Grunwaldzkiej. Zdjęcie z 26 czerwca jest jednym z wielu, użyliśmy je bo jest jednym z najwymowniejszych.

Jeszcze w nocy z 27 na 28 czerwca firma nadal działała przy otwartych bramach, w nocy bez żadnych skrupułów kontynuując swoją dotychczasową działalność.

O tym jak działa Eko-Curo został powiadomiony również sanepid i Państwowa Inspekcja Pracy.

Zobacz też: Nowy Sącz: Parking za esemes! Koniec mandatów dla spóźnialskich

Osoby działające w spółce, w tym Dawid Magiera, którego głos zarejestrowaliśmy podczas rozmowy telefonicznej z sekretariatem Eko-Curo znane są już sądeczanom.

Spółka  PHU „Magiera” i Wspólnicy, w której oboje zasiadają prowadziła w Nowym Sączu Strefę Płatnego Parkowania, ale nie rozliczyła się z Urzędem Miasta. W kwietniu 2014 roku dług opiewał na ok. 1,8 miliona złotych bez odsetek.

Jaki jest finał postępowania?

- Ze względu na toczące się postępowanie sądowe nie udzielimy komentarza w tej sprawie – ucina krótko Renata Stawiarska z biura prasowego sądeckiego magistratu.

Warto też dodać, że w czasie postępowania zajęte zostały nieruchomości spółki PHU „Magiera” w Bieczu.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się też, że hałdy na terenie starej cegielni przy Grunwaldzkiej mogą być łatwopalne, dlatego redakcja Sądeczanin.info przekaże wszystkie materiały zebrane w sprawie do Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu. 

Ewa Stachura [email protected] Fot.: Krzysztof Stachura/Ewa Stachura







Dziękujemy za przesłanie błędu