Nowy stadion to nie wszystko. Sandecja przeniesie się pod balon?
W sobotę dowiedzieliśmy się jak będzie wyglądał nowy stadion Sandecji. Podczas prezentacji, w której uczestniczył również prezes PZPN – Cezary Kulesza, kibice zobaczyli specjalnie przygotowaną wizualizację. Szczegóły inwestycji wyjaśniał prezydent Ludomir Handzel.
Nowy stadion wraz z parkingami, to jednak nie wszystko. Obok niego mogliśmy zobaczyć również balon, stojący w miejscu byłego boiska treningowego „Biało-czarnych”. Czy wkrótce piłkarze zyskają nowy obiekt do treningów?– Jest taka koncepcja, by w tym miejscu postawić boisko pneumatyczne, ale nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć – odpowiada Jan Kos, prezesa firmy Blackbird, wykonawca stadionu.
- Myślę, że byłby to fajny biznes połączony z możliwością trenowania przez młodzież i seniorów. Parking, który będzie wybudowany między stadionem, a tym boiskiem również służyłby całą dobę – dodaje.
Prezes przekonuje jednak, że jak na razie nie możemy stwierdzić czy taki obiekt na pewno powstanie. – Zarówno koncepcja stadionu, jak i boisko pneumatyczne jest w rękach władz miasta – wyjaśnia.
Jak się dowiedzieliśmy, stworzenie boiska pod balonem, nie jest zależne od pojemności stadionu, która wyniesie 4,5 tys miejsc (zgodnie z założeniami przetargowymi) lub ponad 8 tys (nad czym pracuje prezydent Ludomir Handzel).
- Dobudowanie dwóch pozostałych trybun może się odbyć również za 5 czy 10 lat, więc nie ma to żadnego związku z boiskiem treningowym – twierdzi prezes Kos.
Czy Sandecja będzie mogła odbywać treningi pod balonem? Nie można tego wykluczyć. Póki co nie znamy jednak ostatecznej odpowiedzi na to pytanie. ([email protected], fot.: MP, Wizualizacja stadionu/ Prezydent Ludomir Handzel)