Na sądeckim basenie ciężko znaleźć wolny tor. Opanowały go szkółki pływania
Dzień Dobry, po przeczytaniu artykułu z dnia 1 czerwca 2022 roku dotyczącego rozbudowy pływalni w Nowym Sączu pt. „Nie poznacie tego miejsca przy ul. Nadbrzeżnej. Miasto dostało pieniądze!” muszę przyznać, że mam trochę mieszane uczucia.
Jestem bowiem bardzo zadowolony, że coś się ruszyło w tym temacie i miłośnicy pływania oraz spędzania czasu w tego typu obiektach nie muszą już obchodzić się smakiem słysząc ile pieniędzy idzie np. na stadiony, a na basen nic.
W artykule do pełni szczęścia zabrakło mi jednak wzmianki o pewnych szczegółach przedsięwzięcia, które być może zaistnieją, a jedynie nie zostały opisane, ale być może nikt nie przewidział takich zmian. Uważam więc, że do pełni szczęścia brakuje potwierdzenia jeszcze kilku zmian. Więc tak:
Dostępność usług
Nie potrafię zrozumieć dlaczego w ok. 80 tysięcznym mieście w którym znajduje się jedna kryta pływalnia należąca do miasta godziny otwarcia zostały skrócone z pierwotnie obowiązujących 6-22 na aktualne 8-20. Przecież to jakieś totalne nieporozumienie. Z tego obiektu korzystają zarówno szkoły, kluby pływackie, szkółki, zakłady pracy oraz zwykli Sądeczanie.
Trzeba też uwzględnić, że na basen przyjeżdżają również osoby z okolicznych miejscowości i wsi. Korzystając z tego basenu nawet przed skróceniem godzin otwarcia ciężko było trafić w taki czas aby można było spokojnie popływać bez zbyt dużej ilości osób na torze i bez obawy, że jakaś kolejna grupa zarezerwowała sobie tor.
Higiena i porządek
To naprawdę trudny temat na tej pływalni i, aż wstyd o niektórych rzeczach pisać. Niestety ilość zjawisk wywołujących nie tylko zniesmaczenie przytłacza. W szatniach jest niestety brudno, mycie podłogi polegające na ściąganiu wody po nogach przebierających się ludzi to tu standard.
Nikt nie próbuje tu delikatnie edukować korzystających ze wspólnej przestrzeni, że w szatni nie trzemy zrogowaciałych pięt pumeksem, pod prysznicem nie golimy głowy maszynką jednorazową, a do basenu nie wchodzimy w tych samych spodenkach w których dotarliśmy na basen!.
Brak tu też indywidualnych kabin prysznicowych w których można się właściwie przygotować do wejścia do basenu oraz wykąpać po. O ile brak „prysznica” po wyjściu z basenu nie niesie ze sobą negatywnych skutków dla innych o tyle niewłaściwe przygotowanie się przed ma już istotny wpływ na jakość wody…. no właśnie…
Woda
Niestety w tym obszarze to już naprawdę nie ma się czym pochwalić. Jako korzystający z tego obiektu mogę bez wątpliwości powiedzieć, że za każdym razem po pływaniu w tym basenie mam problemy na drugi dzień ze swędzącymi oczami, podrażnionym nosem i wrażliwą skórą. Nie odważyłbym się tego napisać gdybym miał wątpliwości czy te reakcje nie charakteryzują przypadkiem tylko mojego organizmu ale niestety o podobnych i innych dolegliwościach słyszałem już od co najmniej kilku osób korzystających z tej pływalni. Wymieniali oni jeszcze takie objawy jak zaczerwienienie skóry, „lanie” z nosa i sucha skóra.
Być może do tych reakcji prowadzi kontakt ze stosowanymi środkami chemicznymi wykorzystywanymi do oczyszczania wody (wg. strony internetowej to hth - podchloryn wapnia) jednak po przeczytaniu artykułów dotyczących basenów do takich reakcji organizmu prowadzi kontakt z substancjami powstałymi w wyniku reakcji środków chemicznych z ludzkimi wydalinami i wydzielinami, np. potem, łojem, moczem i zawartymi w nich lub bytującymi na skórze kąpiących się osób bakteriami, grzybami i pierwotniakami.
Nie jest to oczywiście żadna tajemna wiedza i w związku z tym standardowym zachowaniem higienicznym ujętym w wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego jest zalecenie aby każda osoba przed wejściem do basenu spłukała całe ciało wodą, umyła się mydłem i ponownie spłukała.
Toaleta taka powinna odbyć się bez stroju kąpielowego, tak aby w szczególności objąć okolice moczowo-płciowe oraz odbytu, naturalnie zasiedlone przez większą liczbę drobnoustrojów potencjalnie chorobotwórczych.
Część osób niestety jest na bakier z higieną i skłonienie ich do właściwej kąpieli nie jest oczywiście łatwe ale część zwyczajnie wstydzi się rozebrać, a np. jedyny prysznic pod natryskami męskimi ma od dłuższego czasu połamane rurki utrzymujące zasłonkę.
Czy da się inaczej?
Wg mnie tak i aby się o tym przekonać wystarczy podglądnąć konkurencję. Nie będę tu nikogo reklamował ale z własnego doświadczenia wiem, że o czystość wody można zadbać różnymi sposobami, a wybór nowszych technologii potrafi zrobić ogromną różnicę. Do mycia szatni i korytarzy też można zakupić bardziej profesjonalne urządzenia aniżeli kij z gumą, a obsługa basenu może bardziej zdecydowanie reagować na bulwersujące zachowania niektórych „korzystających”.
Proszę więc Państwa o zgłębienie tematu rozbudowy obiektu, czy w ramach tych prac obiekt zostanie tylko rozbudowany i działać będzie w oparciu o dotychczasowe zasady czy też ta zmiana wprowadzi ten obiekt na wyższy poziom w wielu innych aspektach?
Czy zmieniony zostanie sposób oczyszczania wody? Czy obsługa porządkowa dostanie lepsze narzędzia do pracy? Czy przywrócone zostaną wcześniejsze godziny otwarcia? Czy modernizacją objęte zostaną obecne strefy natrysków? i może niejako przy okazji Czy na tym basenie woda może być trochę… cieplejsza?
Pozdrawiam, Sądeczanin Kierowca