Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 18 maja. Imieniny: Alicji, Edwina, Eryka
13/10/2012 - 08:19

Sandecja – przerwać wreszcie fatalną passę

Dzisiaj o godz. 17.00 zespół MKS Sandecja rozpocznie kolejny mecz, a rywalem będzie Dolcan Ząbki. Po trzech porażkach piłkarze chcą wreszcie wygrać.

Zadanie nie będzie łatwe, bo obraz Sandecji, to rozbity zespół, który nie potrafi strzelać goli. Ostatnie porażki spowodowały, że drużyna spadła na 14 pozycję i ma już tylko dwa punkty nad strefą spadkową. Z drugiej strony tylko cztery oczka brakuje by być na 7 pozycji. Niby niewiele, ale to jest naprawdę dużo.
- Od Olsztyna w zespole zmieniło się o tyle, że powrócili Aleksander i Mateusz Kowalski – mówi trener Janusz Świerad. – Co ten pierwszy znaczy dla zespołu mogliśmy się przekonać w spotkaniu z Okocimskim. Oczywiście do pełni szczęścia jest jeszcze daleko. Dopiero w czwartek treningi z piłką rozpocznie Wiśniewski. Wciąż jeszcze nie może grać Kosiorowski czy Szymura. Jednak nie mamy, na co się oglądać. Wszyscy piłkarze zdają sobie sprawę z sytuacji. Jeżeli nie wygramy może być naprawdę źle, w tabeli oczywiście.
W Olsztynie trener Świerad na środku obrony ustawił Zinyaka i Petrana. Niestety ten układ się nie sprawdził.
- Mam nadzieję, że powrót Mateusza Kowalskiego do obrony spowoduje, że ta formacja spisze się nareszcie dobrze – dodaje Janusz Świerad. – Po spotkaniu ze Stomilem odbyłem z niektórymi piłkarzami męskie rozmowy. Powiedziałem wprost żeby zeszli z obłoków bo liczy się drużyna. Jeżeli nie nastąpi poprawa, niektórzy stracą miejsce w zespole. W spotkaniu z Dolcanem i we wszystkich pozostałych, a jest ich w sumie tej jesieni jeszcze sześć, dążyć będziemy do zwycięstw. W przerwie zimowej trzeba będzie pomyśleć o kadrowych wzmocnieniach. Jednak na razie najważniejszy jest dzisiejszy mecz.
(JEC)
 






Dziękujemy za przesłanie błędu