Sądeccy biegacze na olimpiadzie w sportach zimowych

Pierwszego dnia rywalizacji juniorów B (rocznik 1999-2000) w konkurencji sprint techniką klasyczną Dawid Damian uplasował się na trzeciej pozycji zdobywając brązowy medal.
Wiktor Czaja niestety nie mógł zaliczyć tego dnia do specjalnie udanych, mimo, że wielokrotnie w tym sezonie udowadniał swoją świetną dyspozycję zajmując miejsca medalowe, to w wyniku półfinałowego upadku musiał uznać wyższość rywali zajmując tym samym piątą lokatę.

Drugi dzień Olimpiady rozgrywany techniką klasyczną na dystansie 7,5 km to kolejny medal dla Sądecczyzny, tym razem za sprawą Wiktora Czaji, który konkurencję zakończył ze srebrnym medalem. Niepocieszony był na pewno Dawid Damian, któremu do miejsca medalowego zabrakło niespełna sekundę.

Trzeci a zarazem ostatni dzień  indywidualnej rywalizacji zawodników to biegi dystansowe techniką dowolną. Bardzo ciężkie warunki atmosferyczne, a zwłaszcza porywisty wiatr zmusiły organizatorów zawodów do skrócenia pierwotnych dystansów, dlatego nasi juniorzy nie biegli na wcześniej planowany dystans 10km tylko połowę mniej. Po ogłoszeniu oficjalnych wyników Dawid Damian został sklasyfikowany na drugim miejscu, a Wiktor Czaja na miejscu czwartym.

Ostatni dzień Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Zakopanem to sprint team techniką dowolną (jest to forma sztafety, lecz drużyna składa się z dwóch zawodników, a każdy z nich musi trzykrotnie pokonać trasę). Zawodnicy KS Jedność Nowy Sącz wystąpili tutaj w roli faworyta i nie zawiedli zdobywając złoty medal.
Jak mawia przysłowie "apetyt rośnie w miarę jedzenia" i pięć medali zdobytych przez dwóch zawodników to nie lada sukces, to jednak pozostaje mały niedosyt. W Zakopanem zabrakło bowiem dochodzącego do zdrowia Macieja Popielucha, który przed rozpoczęciem zawodów w kategorii Junior A uznawany był za pretendenta do podium.

Warto zaznaczyć, że sądeccy narciarze to ścisła czołówka w Polsce. Po ośmiu startach z programu Bieg na Igrzyska Dawid i Maciej prowadzą, a Wiktor zajmuje drugą pozycję w klasyfikacji generalnej swoich kategorii w całym cyklu. Nasi zawodnicy zostawiają za sobą rywali z klubów lepiej sytuowanych oraz w większości przypadków z terenów lepiej przystosowanych do uprawiania narciarstwa, m.in. z Bieszczad, Karkonoszy i Śląska.

Kapitał ludzki jest, wyniki również, wszystko to osiągnięte z wielką determinacją zawodników jak i trenerów. Jedyne co w tej kwestii pozostaje bez zmian to kompletny brak zrozumienia i zainteresowania ze strony władz lokalnych.
(s), źródło: KS Jedność Nowy Sącz