Najlepsze jabłonie i maliny tylko na Sądecczyźnie!
Skąd wziął się pomysł na wspólne przedsięwzięcie Sadowniczego Zakładu Doświadczalnego w Brzeznej i Fundacji Sądeckiej?
Dariusz Szewczyk, prezes Sadowniczego Zakładu Doświadczalnego w Brzeznej: Pierwsze i mam nadzieję nie ostatnie „Eko-Targi” w Brzeznej to odpowiedź na potrzeby ludzi. W jednym miejscu można zakupić wszystko do ogrodu. Zarówno sadzonki, krzewy, drzewka, jak i narzędzia do ich pielęgnacji. Nie zabrakło także nowoczesnych maszyn i urządzeń. Warto było tu być.
Zaskoczeniem była wysoka frekwencja.
Liczba odwiedzających była zdumiewająca. To przecież pierwsze tego typu przedsięwzięcie, a zainteresowanie przeszło nasze najśmielsze oczekiwania.
Czym zajmuje się Sadowniczy Zakład Doświadczalny w Brzeznej?
Pomysł na to przedsięwzięcie zrodził się ponad 60 lat temu. Inicjatorem był profesor Szczepan Pieniążek. Podstawowym zadaniem zakładu jest wspieranie rozwoju sadownictwa w regionie, prowadzenie badań naukowych, ale także produkcja krzewów i drzew, którym będzie sprzyjał sądecki klimat.
To zdaje się nie jest łatwe zadanie. Sądecki klimat określa się raczej jako trudny.
Rzeczywiście tak jest ze względu na ukształtowanie terenu. Z drugiej jednak strony stoki są lepiej nasłonecznione, stąd na przykład jabłka mają inny smak. Są bardziej soczyste i słodsze. Poza produkcją owoców zajmujemy się ich hodowlą. Mamy swoje odmiany jeżyn, truskawek i malin. Polska jest największym producentem malin na świecie. Wyprzedziła nawet Chile i Serbię. Wyhodowane u nas maliny trafią na pięć kontynentów.
Dziękuję za rozmowę
Dziękuję
Zobacz także: Nagroda dla zakładu z Brzeznej wręczona w Pałacu Prezydenckim
(MC)
Fot. MC