Zygmunt Berdychowski po Forum Ekonomicznym 2020: sukces nie przychodzi lekko
Jeszcze na początku roku, nikomu nie przyszłoby do głowy, że Forum Ekonomiczne, odbędzie się poza Krynicą. Ale potem przyszedł koronawirus, który obrócił w perzynę wszystkie dotychczasowe plany. Największa w Europie Środkowo-Wschodniej konferencja zawisła na włosku. Kiedy jeszcze Sądecczyzna znalazła się w strefie obostrzeń, trzeba było szybko podjąć decyzję o przeniesieniu Forum do Karpacza.
- To były trudne chwile - mówi szef Rady Programowej Forum Ekonomicznego Zygmunt Berdychowski. - Kiedy na trzy tygodnie przed konferencją, którą przygotowujesz prawie rok, dochodzisz do wniosku, że konieczna jest zmiana miejsca, to chyba najlepiej oddaje skalę trudności z jaką spotkaliśmy się w tym roku. Dodatkowo organizację konferencji komplikowały rygory sanitarne związane z epidemią. Musieliśmy wiele naszej uwagi poświęcić przygotowaniom odpowiednich procedur tak, aby Forum mogło się odbywać w bezpiecznych warunkach. Chodzi między innymi o bramki, które mierzą temperaturę, odkażanie i dezynfekcję sal… jednym słowem, był to cały szereg działań, których dotychczas nie podejmowaliśmy i które musieliśmy zrealizować tak, aby uczestnicy konferencji czuli się bezpiecznie.
Wreszcie musieliśmy przełamać u naszych gości i biznesowych partnerów zwyczajny strach, przed spotkaniem, bo przecież jest pandemia koronawirusa. Z tych wszystkich powodów było na pewno wydarzenie wyjątkowo trudne do przygotowania i wyjątkowo trudne do przeprowadzenia.
Zygmunta Berdychowskiego, przewodniczącego Rady programowej Forum Ekonomicznego pytamy również o przyszłość tego wydarzenia. Czy znów odbędzie się w Karpaczu? Czy po tym, gdy okazało się, że zorganizowanie największej konferencji w Europie udało się w tak odległym miejscu, możliwy jest powrót do Krynicy-Zdroju? Od czego będzie to zależało? Obejrzyjcie naszą rozmowę. ([email protected])