To światowa gwiazda na topie. Nasza Joanna Kulig z Muszynki zarabia krocie!
Czytaj też Sądecka gwiazda była dziewczyną ze Lwowa, teraz zagra w nowej superprodukcji
Główna rola w obsypanej nagrodami polskiej produkcji „Zimna wojna” zrobiła z niej prawdziwą gwiazdę i otworzyła drogę do Hollywood. Pochodząca z Muszynki Joanna Kulig może przebierać w najlepszych ofertach, ale odkąd została matką, musi dzielić czas między macierzyństwem i pracą. Jak szczerze wyznała w rozmowie z TVN, to nie jest dla niej takie proste.
- Macierzyństwo to szok w sensie pozytywnym, ale momentami skomplikowany, bo teraz jesteśmy w trójkę. Trzeba dokonywać wyborów i ustalać priorytety - mówiła piękna aktorka.
Synek naszej gwiazdy z Muszynki ma już dwa lata i Kulig wróciła do pracy na pełnych obrotach. Filmowe propozycje sypią się jak z rękawa. Nie dotknął jej koronakryzys w artystycznej branży.
Czytaj też Gwiazdor disco polo rodem spod Limanowej zbija fortunę na miłości w Zakopanem
Jak podaje "Super Express" aktorka pracuje teraz na planie francuskiego dreszczowca "Kompromis". Zdjęcia są kręcone w Wilnie, a Kulig, jest traktowana jak gwiazda Hollywood. Mieszka w luksusowym hotelu, w pracy ma do dyspozycji własną przyczepę i specjalny catering. Za tym wszystkim idą wielkie pieniądze. Jak wynika z wyliczeń tabloidu, na konto naszej Joanny, która gra ukochaną głównego bohatera, trafi 250 tysięcy euro, czyli nieco ponad milion złotych. A nie jest to rekord, bo kiedy kręciła film w USA, za jeden dzień zdjęciowy dostawała 25 tysięcy dolarów.
Te wszystkie sukcesy nie zawróciły jednak Joannie Kulig w głowie. Czy to z rodzinnej Muszynki wyniosła życiowe priorytety?
Czasem miewa się̨ złudne nadzieje, ale bez tego uczucia nie byłoby wiary, że może być́ lepiej. Nadzieja napędza! Mnie nadzieję daje wiara w Boga, w rodzinę̨, męża, synka, w pasje - muzykę̨, film, taniec. A także niesienie pomocy innym, dzielenie się z drugim człowiekiem, zaangażowanie – napisała aktorka na Instagramie. ([email protected]) fot Instagram