Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 13 maja. Imieniny: Agnieszki, Magdaleny, Serwacego
28/11/2022 - 15:10

Roztrzaskał samochód o betonowy przepust, a potem zniknął. Co się stało w Łabowej?

Mieszkańcy Łabowej przecierali oczy ze zdumienia, widząc rozbite Audi, które częściowo znajdowało się na drodze, a częściowo na wjeździe do posesji. Pojazd miał rozbity przedni zderzak, maskę i szybę. Kierowcy nie było w środku. O całym zdarzeniu natychmiast poinformowali sądeckie służby ratunkowe.

Bardzo  pracowicie rozpoczęła się niedziela dla sądeckich policjantów i strażaków. Kilka minut po godzinie siódmej zostali postawieni na równe nogi. Otrzymali zgłoszenie, że w Łabowej, na drodze w kierunku Feleczyna, znajduje się rozbity samochód Audi.

Zobacz też Z ostatniej chwili: kraksa z radiowozem w Nowym Sączu. Kierowcę wyprowadzili w kajdankach [ZDJĘCIA] 

Pojazd stał częściowo na drodze, a częściowo na wjeździe do posesji. Miał rozbity przedni zderzak, maskę i szybę.

- Ze względu na przyciemniane szyby, napełnione poduszki powietrzne i kurtyny boczne, nie byliśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy kogoś nie ma w samochodzie, dlatego za pomocą piły, wycięliśmy fragment uszkodzonej przedniej szyby i w ten sposób otwarliśmy drzwi od wewnątrz – relacjonują przebieg akcji strażacy z Nowego Sącza.

Jak się okazało, w pojeździe nikogo nie było. Kierowca prawdopodobnie zaraz po wypadku oddalił się z miejsca. Strażacy przeszukali pobliski teren, aby upewnić się, czy nie ma osób poszkodowanych, ale nikogo nie znaleźli. 

- Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia i pojazdu. Następnie ustalili właściciela samochodu, który najprawdopodobniej w momencie zdarzenia kierował tym pojazdem. Mężczyzna został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Był trzeźwy – informuje kom. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Zobacz też W mieszkaniu przez dzień i noc świeciło się światło. Nie wiedzieli, że doszło do tragedii 


Zobacz też Akcja ratunkowa nad Kamienicą. Mężczyzna wpadł do lodowatej rzeki  

Wciąż jednak nie wiadomo, dlaczego kierowca po wypadku oddalił się z miejsca.

- Dokładne okoliczności i przyczyny zdarzenia są obecnie ustalane. Czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzą policjanci Referatu ds. Wykroczeń i Postepowań Administracyjnych Wydziału Prewencji KMP w Nowym Sączu – dodaje policjantka. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz)






Dziękujemy za przesłanie błędu