Akcja ratunkowa nad Kamienicą. Mężczyzna wpadł do lodowatej rzeki
Niewiele brakowało, a w niedzielne popołudnie, przed godziną piętnastą, w Nowym Sączu doszłoby do tragedii. Sądeckie służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że ktoś wpadł do rzeki Kamienica. We wskazane miejsce natychmiast ruszyli strażacy, ratownicy medyczni i policjanci.
Zobacz też Nie żyje 49-letni mężczyzna. Czyścił rynny i wtedy to się stało
Jak się okazało, do wypadku doszło przy Alejach Piłsudskiego w pobliżu tamy na rzece Kamienica.
- W rzece, której głębokość wynosiła około 60 cm, znajdował się mężczyzna, który potrzebował pomocy. Z jego wypowiedzi wynikało, że przechodząc po tamie, poślizgnął się i wpadł do wody. Na skutek upadku doznał urazu nogi i nie mógł samodzielnie wydostać się z rzeki – powiedział naszej redakcji Marian Marszałek z Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Zobacz też Znów tragedia! W domu znaleźli zwłoki matki i jej syna
Służby ratunkowe musiały działać szybko. Jeden ze strażaków wszedł do wody i pomógł wydostać się na brzeg poszkodowanemu mężczyźnie. Zajęła się nim załoga pogotowia ratunkowego, która przewiozła go do szpitala. ([email protected] Fot. Ilustracyjna Czytelnik)