Powiat nowosądecki wspiera szkółki ginących zawodów

Działalność szkółek, których jest już 41, finansowana jest przez powiat nowosądecki. Rocznie na ten cel przeznaczonych jest 200 tysięcy złotych.
- Warto wspierać szkółki ginących zawodów. Gdybyśmy tego nie robili tradycja ta długo by nie przetrwała. Szkółki cieszą się zainteresowanie młodych ludzi, którzy chcą uczęszczać na zajęcia, są także instruktorzy, którzy podjęli się nauki. Dzięki temu ta tradycja może przetrwać – mówi Mieczysław Kiełbasa, wicestarosta powiatu nowosądeckiego.
Wśród szkółek, których działalność wspiera powiat są szkółki muzykowania ludowego, bibułkarstwa, haftu, rysunku na szkle, ceramiki, plastyczna, tańca ludowego, malarstwa, rzeźby i ikonopisarstwa.
- Młodzi najchętniej wybierają naukę gry na organach, czy gitarze, ale do mnie także przychodzą – mówi Marian Tabaszewski, muzyk ludowy uczący gry na klarnecie, akordeonie i heligonce. – Wśród muzyki, która króluje dzisiaj, taka muzyczka ludowa to rarytas – dodaje.
Marta Mikulska-Jurczak z Michalczowej uczy dzieci gry na skrzypcach.
- Dzieci podglądają siebie nawzajem, uczą się od siebie. Widać, że w wielu przypadkach przychodzą, gdyż muzykowanie to ich tradycja rodzinna – mówi.
Umowy na prowadzenie szkółek ginących zawodów w bieżącym roku wręczył „mistrzom” wicestarosta Mieczysław Kiełbasa. W spotkaniu wziął także udział Józef Puścizna dyrektor Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury w Starym Sączu.

(KB)
Fot. arch. GOK w Podegrodziu