W Nowym Sączu tanie paliwo, ale co z dystrybutorami? Rzecznik rządu zabrał głos
Paliwo w Nowym Sączu
O tym, że paliwo jest najtańsze od prawie dwóch lat pisaliśmy TUTAJ. Takich cen sądeczanie dawno nie widzieli. Przypomnijmy, że jeszcze nie tak dawno za litr benzyny i diesla musieliśmy zapłacić około 8 zł. Teraz mamy cenę poniżej 6 zł.
Nie wszędzie jednak możemy zatankować. Zdjęcia niedziałających dystrybutorów na stacjach Orlenu spływają z całej Polski. Z taką sytuacją mamy do czynienia również w Nowym Sączu. W piątek rano na wyświetlaczu stacji przy ul. Tarnowskiej zasłonięta była cena benzyny (pb 95) i diesla.
Około południa na tej samej stacji wyłączonych z użytkowania było 8 dystrybutorów. Zostały zaklejone taśmą, a nad nimi widniał napis - “Przepraszamy. Sprzedaż paliw okresowo wstrzymana. Zapraszamy do stanowisk obok”.
Rzecznik rządu o awariach na stacjach paliw
Do sprawy awarii na stacjach Orlenu odniósł się w czwartek podczas konferencji prasowej rzecznik rządu - . Jak mówił, cytowany przez Interię, pojedyncze sytuacje, kiedy paliwo nie było dostępne, wynikały w głównej mierze z medialnych komunikatów, że może go zabraknąć. Dodawał, że takie przypadki są od razu naprawiane.
Mueller przekonywał również, że uruchomione są wszystkie możliwości logistyczne Orlenu i podległych mu spółek, żeby paliwo było cały czas dostępne na każdej ze stacji. Wyjaśnił również, że nie ma żadnego zagrożenia dla systemowego braku paliwa. ([email protected], fot.: Mateusz Pogwizd, Rafał Gajewski)