Urlopowa rewolucja w kodeksie pracy. Za wolne dni... płacić nie będą
Będzie kolejna rewolucja w kodeksie pracy. Zmiana dotyczy nie tylko umów o pracę, o czym pisaliśmy w artykule Idą wielkie zmiany w sposobie zatrudniania
Szykuje się też zmiana w urlopach. Z projektu nowelizacji kodeksu, który znalazł się w wykazie prac legislacyjnych rządu wynika, że zatrudnieni mogą liczyć na siedem dodatkowych dni wolnych od pracy. To dobra wiadomość, ale nie do końca.
Czytaj też Podwyżka cen przed obniżką VAT. Czy w wielkich sieciach robią ludzi na szaro?
Pięć dodatkowych dni wolnych od pracy to tak zwany urlop opiekuńczy, który będzie można wykorzystać na zapewnienie opieki członkowi rodziny, na przykład synowi, córce, matce, ojcu lub małżonkowi. Także osobie pozostającej we wspólnym gospodarstwie domowym, która wymaga znacznej opieki lub znacznego wsparcia z poważnych względów medycznych. Gorsza wiadomość jest taka, że za czas przebywania na takim urlopie nie będzie przysługiwać wynagrodzenie.
– To sprzeczne z unijną dyrektywą, która zakłada odpłatność tego urlopu na poziomie przynajmniej wynagrodzenia chorobowego – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Katarzyna Siemienkiewicz z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i dodaje, że pracownicy będą korzystać z takiego wolnego w ostateczności, gdy już wykorzystają czternaście dni zwolnienia na opiekę nad chorym członkiem rodziny.
Czytaj też Nawet 300 zł miesięcznie na paliwo do auta. Odliczenie w PIT dla pracowników
Co z kolejnymi, dodatkowymi dniami wolnymi od pracy. Ten urlop będzie można wziąć z powodu działania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem kogoś z najbliższej rodziny, na przykład syna, córka, matka, ojciec lub współmałżonka. Za ten czas będziemy mieli prawo do 50 proc. wynagrodzenia. Koszt poniesie pracodawca.
W projekcie nowelizacji kodeksu pracy zaproponowano również zmiany dotyczące urlopów rodzicielskich i ojcowskich. Pracownicy zyskają dodatkowe dziewięć tygodni płatnego urlopu rodzicielskiego, które będą zagwarantowane dla ojca dziecka. Przepadną, jeżeli nie wykorzysta ich mężczyzna.
Matki wciąż będą mogły korzystać z rocznych urlopów, czyli dwudziestu tygodni macierzyńskiego i trzydziestu dwóch tygodnie urlopu rodzicielskiego. Nowością jest też wprowadzenie elastycznego czasu pracy. Będą mogli z niego skorzystać rodzice dzieci do ósmego roku życia.
Jak te zmiany w komentują pracodawcy?
Założenia nowelizacji kodeksu pracy budzą kontrowersje. Szczególnie niekorzystne wydaje się wprowadzenie obowiązku uzasadnienia wypowiedzenia umów na czas określony oraz wydłużenie urlopu rodzicielskiego. #rynekpracy https://t.co/LDWI7lmaDg pic.twitter.com/jKylEFKQw0
— Lewiatan Tweets (@LewiatanTweets) February 3, 2022
Czytaj też Można tylko łapać się za głowę, kląć i płacić. Ile podrożał węgiel, ile drewno?
- Nowelizacja Kodeksu służąca wdrożeniu do naszego porządku prawnego unijnych rozwiązań dotyczących zatrudnienia i rodzicielstwa budzi kontrowersje. Szczególnie niekorzystne dla rynku pracy i zatrudnienia może być wprowadzenie obowiązku uzasadnienia wypowiedzenia umów na czas określony czy wydłużenie urlopu rodzicielskiego – uważa Konfederacja Lewiatan.
(jagienka.michalik@sadeczanin. info)