Powstanie Fundusz Ochrony Rolnictwa. Wkrótce rolnicy będą mieli gwarancję zapłaty za produkty dostarczone pośrednikom

Rolnicy dostarczający towaru firmom pośredniczącym w obrocie rolnym wciąż mają problemy nie tylko z terminowymi płatnościami, ale z uzyskaniem zapłaty w ogóle. Czas pandemii i związane z nim zakłócenia w obrocie gospodarczym tylko te kłopoty spotęgowały.

O skali zaległych płatności najlepiej świadczą dane Biur Informacji Gospodarczej, które wykazują długi firm przetwórstwa żywności rzędu setek milionów złotych, a nie otrzymujący zapłaty rolnicy sami dołączają do tego grona. Według BIG Info Monitor obecnie długi samych tylko rolników to pół miliarda złotych.

Rolnik z gwarancją zapłaty

Ministerstwo rolnictwa zaproponowało, by jednym z rozwiązań problemu z uzyskaniem przez rolników należnej zapłaty był nowy fundusz gwarancyjny, działający na wzór Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, który zwraca pieniądze w sytuacji bankructwa biur podróży.

Fundusz Ochrony Rolnictwa, który powołać ma przygotowana właśnie ustawa, będzie gromadził pieniądze na wypłaty ze składek, którymi obciążone zostaną wszystkie firmy skupujące, przechowujące lub przetwarzające produkty rolne - składka ma wynosić 0,25 proc. ceny netto tych towarów.

Według szacunków wykonanych dla potrzeb projektu ustawy, rocznie do FOR z tytułu składek powinno trafiać 170 mln zł. Te pieniądze mają gwarantować wypłaty rolnikom - te, których teraz muszą dochodzić w sądach. Zazwyczaj bezskutecznie, jeśli firma pośrednika zbankrutowała lub jest w trakcie upadłości.

Przedsiębiorstwa działające w obrocie rolnym, które obciąży nowa składka ostrzegają, że spowoduje ona dodatkowe podwyżki cen żywności. Czy faktycznie? Twórcy projektu ustawy o FOR oszacowali, że nowe obciążenie firm w postaci składek na FOR podwyższy ceny maksymalnie o 0,06 proc.

To dużo czy mało? Odwołajmy się znów do przykładu Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, działającego już od kilku lat. Zdecydowanie poprawił on bezpieczeństwo konsumentów korzystających z usług biur podróży, bez zauważalnego wzrostu cen wycieczek czy wczasów. (Zbigniew Biskupski) fot.IM