Gdzie najtaniej, gdzie najdrożej. Takie są ceny benzyny w Sączu i okolicach
Kierowcy płaczą i płacą. W ciągu dwóch tygodni ceny benzyny wzrosły o kilkadziesiąt groszy na litrze i przegoniły ceny diesla. Jakie są ceny w Nowym Sączu i okolicach? Sprawdziliśmy to. Na stacji Shell przy Alejach Piłsudskiego za litr najpopularniejszej 95-tki trzeba zapłacić 7,97 złotego. Diesel jest nieco tańszy. Litr kosztuje 7,77 zł.
Identyczną cenę ma stacja Orlen przy ulicy Lwowskiej - benzyna też jest po 7,97, diesel po 7,77.
Drożej jest na stacji BP przy Prażmowskiego, gdzie litr 95-tki kosztuje 7,98 zł, a litr diesla 7,78 zł. Taką samą cenę oferuje Lotos przy ulicy Nawojowskiej.
Czytaj też Cena z kosmosu, kolejki jak za komuny. Stanie się cud? Węgiel będzie tańszy
Czytaj też Będzie w sklepach kaucja za szklane butelki. Na jakich zasadach i ile zapłacą?
Ci, którzy wyjechali dziś w dłuższa trasę i musieli tankować poza Nowym Sączem zgrzytali zębami. Tam ceny benzyny już przekroczyły 8 złotych. W Ujanowicach, za litr Pb 95 trzeba płacić 8,09 złotych! Tańszy jest diesel - 7,76 złotych.
To ceny paliwa w na stacji paliw w Łęce. Za litr Pb 95 trzeba tu płacić 7.99 zł
W Trzetrzewinie, na stacji BP, litr dziewięćdziesiątki piątki kosztuje 8,04 zł, a diesel 7,76.
Na stacji też należącej do BP, w Wielogłowach benzyna jest tańsza, po 7,97.
Eksperci nie wykluczają, że w najbliższym czasie cena benzyny przekroczy nawet 10 zł za litr.- W obecnej chwili trudno prognozować kiedy to się stanie. Natomiast ryzyko przekroczenia 10 zł za litr jest bardzo duże - ocenia Jakub Bogucki, analityk serwisu e-petrol.pl cytowany przez serwis muratorplus.pl.
Kto winduje ceny? To Orlen, nasz krajowy koncern naftowy – twierdzą organizatorzy weekendowego protesty, którzy próbowali blokować stacje paliw koncernu w całej Polsce, także w Nowym Sączu.
- Nie podoba nam się polityka Orlenu, który mimo kursu dolara i cen za baryłkę ropy śrubuje ceny na polskim rynku paliw. Nie jesteśmy również zadowoleni z tego, jak rząd (nie)radzi sobie z tym problemem, a wręcz zamiata go pod dywan i mydli ludziom oczy, jakoby nie był odpowiedzialny za obecną sytuację — napisali organizatorzy akcji.
Ile w tym prawdy? Czy - jak twierdzą organizatorzy blokad - to Orlen winduje ceny? Czytaj dalej na następnej stroni Kliknij TUTAJ