Burmistrz Lelek: nie zapominamy o dziurawych drogach

Urząd Miejski w Starym Sączu hurtem wyłonił wykonawców remontów gminnych dróg. Wszystkie zaplanowane przedsiewzięcia kosztować mają ponad 1,2 mln zł, ale UM nie ma wyboru, bo stan wielu dróg jest fatalny. Dzięki środkom zewnętrznym, które Stary Sącz pozyskał na usuwanie skutków powodzi, wiele prac uda się zakończyć jeszcze w tym roku.

W pierwszej kolejności zmodernizowanych będzie pięć tras.
Odcinek Moszczenica Niżna - Lipie-Barcice za prawie 260 tys. zł naprawi nowosądeckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych. Ten sam wykonawca wygrał też przetargi na remont dróg: Skrudzina - Działy ( koszt 474 tys. zł) i odcinka z Woli Kroguleckiej do miejscowości Brzezowica (nieco ponad 209 tys. zł).

Firma produkcyjno-usługowo-handlowa na ponad 136 tys. zł wyceniła modernizację nawierzchni na odcinku: Moszczenica Niżna - Do Przedszkola - przy Stadionie (Pustki), natomiast remont drogi w Gaboniu na odcinku: Do Warzechy - Na Wilkówce na 89 tys. zł

Pozostałe dziury w gminnych drogach łatać będzie w tym roku za 105 tys. zł firma "Bud-Dróg".

- To nie koniec remontów dróg. Mamy w planie przewidziane na ten rok także kolejne odcinki. Nie zapominamy o potrzebach naszych mieszkańców, jednak wiele zależy w tym przypadku od kolejnych środków zewnętrznych, które mamy nadzieję pozyskać. Oczywiście w naszym budżecie mamy też zaplanowane pieniądze na remonty. Nawierzchnię wyremontują również po swoich pracach Sądeckie Wodociągi. Nie zapomnimy także o ulicach w Starym Sączu – powiedział nam Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza.

Nie wiadomo natomiast, kiedy pojawią się latarnie przy drogach w Myślcu i w Moszczenicy Niżnej. Powstała już dokumentacja opisująca warunki przyłączenia do sieci oświetlenia ulicznego. Obecnie trwają prace związane z przygotowaniem projektów technicznych tej inwestycji.

BOS
Fot: arch.

Skomentuj