Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
30/11/2012 - 11:01

WOPR ma nowe łodzie! Ratunek przyjdzie jeszcze szybciej

Sądeckie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ma nowy sprzęt. Ratownicy kupili go dzięki prywatnym sponsorom. Wsparcie przyszło także z Zarządu Głównego WOPR.
- Dzięki sponsorom zakupiliśmy nową łódź motorową o wartości 40 tys. zł i przyczepę podłodziową, która służy do jej transportu po lądzie. To umożliwi jej wykorzystanie w różnych miejscach na Sądecczyźnie – mówi Dariusz Gerhardt, prezes Sądeckiego WOPR.

Sądeccy ratownicy wodni wzbogacili się także o łodzie z silnikami. – Dostaliśmy je od Zarządu Głównego WOPR. Mamy także ponton na górskie rzeki, który służy nam przede wszystkim do akcji w czasie powodzi – dodaje.

Z inicjatywy WOPR ma powstać specjalna grupa, która ma się składać z ratowników WOPR, GOPR i przedstawicieli Polskiego Czerwonego Krzyża.

- Grupa ta zdobywa uprawnienia za własne pieniądze, ale potrzebny jest nam sprzęt. Część już zakupiliśmy z własnych środków i przy pomocy sponsorów. Jest nam niezbędny jeszcze samochód z napędem na cztery koła, który usprawniłby pracę w naszym terenie, w akcjach ratowniczych, podczas patroli, zagrożeń, katastrof naturalnych. Będzie on wykorzystywany na terenie Sądecczyzny, województwa małopolskiego oraz wszędzie tam, gdzie będzie konieczna nasza pomoc – zaznacza Gerhardt.

WOPR chce zachęcić do współpracy samorządy. W życie weszły przepisy, które zobowiązują gminy do zapewnienia bezpieczeństwa nad wodą. Chodzi m.in. o stworzenie kąpielisk, które będą specjalnie oznaczone i pilnowane przez ratowników. Na razie do tego pomysłu udało się nakłonić Nowy Sącz. Czytaj: Nowy Sącz: Ruszyły patrole ratowników WOPR

- Podjęliśmy także współpracę z gminą Nawojowa. Przeprowadziliśmy w szkołach szkolenia z bezpiecznego zachowania się nad wodą. Liczymy, że uda się przekonać do współpracy także inne gminy.

Sądeccy ratownicy zamkną 2012 r. na plusie. – Nasz budżet to 70 tys. zł. Pieniądze te udało nam się zebrać dzięki sponsorom, nowosądeckiemu starostwu oraz miastu Nowy Sącz. Część z tych środków pochodzi z kursów i warsztatów, które prowadziliśmy – wylicza prezes.

WOPR wyjeżdżał w tym roku do akcji ponad sto razy. – Były to akcje ratownicze, patrole. Większość z tych wyjazdów odbywała się na Jeziorze Rożnowski, była także akcja ratunkowa na Popradzie. Poza tym udzielaliśmy pierwszej pomocy i prowadziliśmy szkolenia.

O problemach Sądeckiego WOPR czytaj: Rozmowa z WOPR to strata czasu. Nie dam ani złotówki…, WOPR: Na Sądecczyźnie nie ma ani jednego kąpieliska!

(MC)

Fot. Archiwum WOPR (nowe łodzie zakupione dzięki sponsorom) 







Dziękujemy za przesłanie błędu