Stary Sącz: będą pieniądze na rewitalizację zabytkowych bram w prywatnych budynkach

Już na najbliższej sesji radni będą głosować nad uruchomieniem dotacji dla mieszkańców, którzy mieszkają w strefie Starego Sącza objętej ochroną konserwatorską. O co chodzi?

Lwia część Starego Sącza z racji swojej zabytkowej zabudowy objęta jest ochroną konserwatorską. By wyremontować tu stary budynek mieszkańcy muszą liczyć się z koniecznością uzgadniania wszystkich prac z konserwatorem zabytków właśnie. A to dużo bardziej czasochłonne i co tu kryć – droższe przedsięwzięcie niż remont standardowego domu. Nie ma jednocześnie żadnego rządowego programu, który przewidywałby środki na rewitalizację prywatnych kamienic. Samorządy mogą się o takie środki starać jedynie na budynki w ich zasobach. Doskonałym przykładem są dotacje, który Stary Sącz pozyskał na remont dachu Domu na Dołkach czy kamienicy przy ul. Rynek 5. Efekt? Obok cieszących oko perełek stoją takie, które chluby miastu nie przynoszą. Najbardziej widać to w odniesieniu charakterystycznych dla starosądeckiej zabudowy bram.

Anna Dara z KGW Gołkowice została II wicemiss Festiwalu „Polska od Kuchni”!

- Dlatego jeszcze w tym roku chcemy uruchomić program wsparcia dla mieszkańców przy rewitalizacji takich starych, kunsztownych bram, które prowadzą do domów i na przydomowe dziedzińce. To przecież jeden z najbardziej charakterystycznych elementów naszej zabudowy i chcemy by jak najwięcej takich bram odzyskało swój dawny blask, by stać się jednym ze znaków rozpoznawczych naszego miasta – wyjaśnia burmistrz Jacek Lelek podkreślając, że gmina – po dopracowaniu szczegółów w tym regulaminu – będzie chciała ten program kontynuować też w latach następnych.

Środki na ten cel samorząd chce zabezpieczyć z własnego budżetu a ostateczna decyzja o wysokości jednorazowej dotacji należeć będzie do radnych. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info/ES) © Materiał chroniony prawem autorskim

Skomentuj