Sołtys Władysław Klag o powrocie wojska: widok munduru zawsze budzi respekt

Wojsko ponownie pojawi się na Sądecczyźnie. Tą informacją od dłuższego czasu żyje cały region. Warto więc przypominać, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie zaangażowanie w zbiórkę podpisów wielu sołtysów. Jednym z nich był Władysław Klag z Woli Kosnowej.

Na wstępie wyjaśnijmy, że jednostka wojskowa, odwołująca się do tradycji 1 Pułku Strzelców Podhalańskich, wróci na Sądecczyznę dzięki wspartej podpisami 30 tysięcy Sądeczan i sądeckich samorządowców inicjatywie SKT "Sądeczanin".

Przypomnijmy, że pomysłodawcą całej akcji był Zygmunt Berdychowski. - Dzięki tak wielkiemu wsparciu pokazaliśmy siłę społeczeństwa obywatelskiego - mówił w trakcie jednej z rozmów z Sądeczanin.info.

W akcję zbiórki podpisów zaangażowanych było wielu sołtysów. Każdy z nich jest bardzo zadowolony z faktu, że się udało. - Jestem bardzo zadowolony, że to wojsko do nas wraca – mówił Marian Kruczek, sołtys Ptaszkowej. O opinię poprosiliśmy również sołtysa Woli Kosnowej – Władysława Klaga.

- Dawniej wojsko u nas było, to dlaczego miałoby nie wrócić? Mieszkańcy byli podobnego zdania i chętnie się podpisywali pod wnioskiem. Ucieszyło mnie to. Dobrze, że Podhalańczycy wracają – odpowiada.

Sołtys wspomina także jakie korzyści przyniesie dla regionu obecność jednostki. – Na pewno podniesie to bezpieczeństwo. Zawsze widok osoby w mundurze budzi respekt. To dobra informacja – uważa Władysław Klag. ([email protected], fot.: archiwum ES)

Skomentuj