Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
25/01/2022 - 22:20

Nowy Sącz: prawie pięć godzin debaty. O spalarni odpadów i nie tylko

Zamiast składowiska śmieci, instalacja do odzyskiwania energii. Do takiej ekologicznej inwestycji przymierza się sądecki Newag. Mają na tym zyskać mieszkańcy miasta. Inwestor chce wybudować ją na własnym terenie. Podczas dzisiejszej sesji radni debatowali kilka godzin, bez limitu czasowego nad tym zagadnieniem. Ścierali się na argumenty. W końcu rada podjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Nowego Sącza”.

Dyskusja, która dzisiaj rozgorzała podczas sesji przerodziła się w prawie pięciogodzinną debatę, podczas której radni ścierali się na argumenty. Mniej, albo bardziej merytoryczne. Stało się to w punkcie - podjęcie uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Nowego Sącza”.

Jak już pisaliśmy, w planach firmy Newag jest „ekologiczna elektrociepłownia, która wykorzystywałby odpady nienadające się do recyklingu jako surowiec do produkcji prądu i ciepła dla Nowego Sącza”. Projekt jest na wstępnym etapie analiz formalno-prawnych i środowiskowych. Newag właśnie zapowiedział konsultacje z mieszkańcami, które odbędą się na początku lutego w trzech punktach Nowego Sącza. 

W dyskusji razem z radnymi brał udział również przedstawiciel firmy konsultingowej, reprezentującej firmę  Newag, który odpowiadał na bardzo szczegółowe pytania radnych. Padały argumenty za realizacją takiego przedsięwzięcia, były też głosy przeciw.

Radny Wojciech Piech (klub PiS Wybieram Nowy Sącz) zadawał merytoryczne pytania w związku z pomysłem budowy spalarni (to określenie jasno wybrzmiało na sesji). Mówił, że zanim zapadnie decyzja, powinni wypowiedzieć się mieszkańcy nie tylko w formie konsultacji, ale też referendum.

Radna Teresa Cabała pytała czy władze miasta podejmowały rozmowy w temacie budowy spalarni. Pytała, dlaczego taka inwestycja miała być usytuowana w Nowym Sączu, w Kotlinie Sądeckiej? Radna Cabała zgodziła się z radnym Piechem, że jeśli rada podejmie tą uchwałę to, jej zdaniem wszczyna się procedurę związaną z planowaną inwestycją bez konsultacji z mieszkańcami.

- Kolejność powinna być taka – najpierw konsultacje społeczne, najpierw referendum – dodała.

Kończąc swoją wypowiedź radna Cabała stwierdziła, że należy odesłać wniosek do wnioskodawcy

- 23 trzech radnych ma zadecydować o inwestycji, która będzie miała wpływ na naszych mieszkańców i miasto. Dobrze byłoby, aby mieszkańcy wypowiedzieli się w wcześniej w tym temacie – mówiła  radna Iwona Mularczyk.

Głos w dyskusji zabrał także radny Michał Kądziołka, wiceprzewodniczący Rady Miasta.

- Interesem inwestora prywatnego będzie przeprowadzenie konsultacji społecznych z jak najlepszym efektem dla siebie - mówił radny Michał Kądziołka. - To mieszkańcy powinni dać nam w drodze referendum zielone światło do realizacji tej inwestycji.

Radny Kądziołka uważa, że spalarnia wyemituje między innymi tony pyłów do atmosfery. Stwierdził również, że mówienie, że przedsiębiorca będzie organizował wyjazdy dla mieszkańców, by zobaczyli takie inwestycje zupełnie go nie przekonuje. Radny chciał, drążąc temat, dowiedzieć się, jakie straty ponieśli właściciele działek w pobliżu takich spalarni w innych miastach.

Radny Kądziołka przekonywał, że takie inwestycje powinny być umiejscowione gdzie indziej, a nie w Nowym Sączu, który leży w kotlinie. Mówił, że miasto nie powinno ”oddawać pola” w tak ważnej sprawie. Radny Kądziołka uważa, że radni powinni najpierw zaznajomić się ze specyfikacją spalarni odpadów.







Dziękujemy za przesłanie błędu