Muszyna jak turystyczny tygrysa. Rekordowy wakacyjny sezon

Jeszcze niedawno za kurort na Sądecczyźnie uchodziła wyłącznie Krynica. Teraz na prawdziwą perłę małopolskich uzdrowisk wyrasta Muszyna. Turyści walą tam drzwiami i oknami. Dowodzą tego statystyki.

Jeszcze kilkanaście lat temu zapuszczony rynek miasteczka robił przygnębiające wrażenie. Po trwającej kilka lat rewitalizacji zamienił się w prawdziwe cudo. Integralną częścią uzdrowiska stała się rekreacyjna dzielnica Zapopradzie.

Czytaj też Muszyńskie ogrody są magiczne. Mają lokatorów… z baśni Andersena [ZDJĘCIA]

To wszystko sprawia, że do uzdrowiska ciągną tłumy ludzi, a uchodzącej do tej pory za perłę uzdrowisk Krynicy wyrosła konkurencja. Muszyna staje się tygrysem turystyki?

Burmistrz Jan Golba w mediach społecznościowych chwali się udanym wakacyjnym sezonem i przytacza statystyki z lipca.

- Ogrody sensoryczne odwiedziło ponad 19 tys. turystów, nowo wybudowany ratusz, prawie 25 tys. Ścieżkę rowerową z Krynicy do Muszyny i z powrotem przejechało ponad 17 tys. cyklistów. Z basenów skorzystało ponad 14 tys. osób. Granice uzdrowiska przekroczyło ponad 214 tys. pojazdów. Najwięcej z województwa małopolskiego, mazowieckiego i śląskiego.

To cię też zainteresuje To romantyczna historia. Dziennikarka „Sądeczanina” na ślubnym kobiercu[ZDJĘCIA]

- Jest dobrze. Oby nikt nie próbował tego popsuć – komentuje dane Golba. ([email protected]) fot. MAK

Skomentuj