Leszek Zegzda będzie szefem Rady Społecznej szpitala

Kadencja Rady Społecznej trwa cztery lata - właśnie dobiega końca i 23 kwietnia Sejmik Województwa Małopolskiego ma zmienić jej skład. Rada Społeczna to organ szpitala, wypełnia rolę doradczą, opiniodawczą i nadzorczą. Sporo od niej zależy, m.in.: przedstawia Zarządowi Województwa wnioski i opinie w sprawie przyznawania dyrektorowi nagród czy rozwiązania z nim stosunku pracy, przekształcenia lub likwidacji szpitala albo jego przebudowy, zbycia oraz zakupu nowej aparatury i sprzętu medycznego, zamówień publicznych na świadczenia zdrowotne. Samemu dyrektorowi szpitala rada przedstawia wnioski i opinie ws. planu finansowego i inwestycyjnego, kredytów bankowych lub dotacji, a także podziału ewentualnego zysku.
Sądecki polityk Platformy Obywatelskiej będzie przedstawicielem marszałka Małopolski i zarazem szefem Rady Społecznej sądeckiego szpitala. Tę nową funkcję Leszek Zegzda będzie łączył z wieloma innymi obowiązkami, nie tylko radnego wojewódzkiego i szefa klubu w sejmiku. Jest też m.in. prezesem Małopolskiej Organizacji Turystycznej, Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Sądeckie Hospicjum”, Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Nowym Sączu, założycielem Instytutu Europa Karpat przy Małopolskim Centrum Kultury „Sokół” i działaczem Stowarzyszenia Greenworks Nasze Karpaty.
- Wszystkie funkcje są społeczne i daję im radę bez żadnych problemów. Nie zabiegam o to, traktuję to jako służbę społeczną - mówi Leszek Zegzda pytany, czy da radę wypełnić wszystkie obowiązki. - Tak to jest, że kiedy się pełniło ważne funkcje w Nowym Sączu i regionie to przychodzą ludzie i proponują nowe, bo ktoś musi to robić. I najpierw proszą, więc się godzę, a potem czytam, że to przesada. Nie będę się tłumaczył, że nie mam w tym interesu, tylko kolejny obowiązek biorę na garba, żeby sprawy społeczne załatwiać - dodaje.
Były wicemarszałek wylicza, że spotkania Rady Społecznej odbywają się raz na dwa trzy miesiące, więc będzie miał na nie czas. - To funkcja opiniodawcza, nadzór społeczny a nie zawodowy. Dostałem propozycję, nie zabiegam specjalnie o to. Tak uznał marszałek, Zarząd Województwa, więc przyjmuję - podkreśla.
W składzie Rady Społecznej szpitala, tym razem jako przedstawiciele sejmiku, mają się też znaleźć inni radni wojewódzcy z naszego regionu: Marta Mordarska i Andrzej Bulzak (oboje z PiS).
Poza tym sejmik mają reprezentować: Bogumiła Kotlarska (kiedyś w zarządzie szpitala w Krynicy, potem PKS Nowy Sącz); Urszula Nowogórska (była radna z Limanowszczyzny i wiceszefowa sejmiku z ramienia PSL) oraz Józef Zygmunt (dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego). Nowogórska i Zygmunt będą zasiadać w Radzie już kolejną kadencję.
- Jestem w niej od dwóch kadencji. To funkcja społeczna, nie otrzymujemy za pracę żadnych pieniędzy, nawet diet ani zwrotu kosztów dojazdu - podkreśla Józef Zygmunt, który z racji swej pracy jest przygotowany do funkcji w Radzie Społecznej szpitala, a i bez tego utrzymuje kontakty z placówką. Chętnie więc przystał na propozycję kolejnej kadencji w Radzie.
- Współpraca pogotowia i szpitala jest dobra, taka łączność daje niezłe efekty. Rada stara się pilnować przestrzegania standardów, opiniujemy gospodarkę mieniem, plan finansowy szpitala, sprawozdania, także roczne z pracy dyrektora - wymienia Zygmunt.