Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
02/11/2021 - 12:30

Julia miała zaledwie 18 lat. Pisała: "Życie przeminie, muszę je wykorzystać."

Wczoraj obchodziliśmy uroczystość Wszystkich Świętych, a dzisiaj Dzień Zaduszny. W tych dniach wspominamy tych, którzy już odeszli, tych którzy już zakończyli ziemskie pielgrzymowanie. Te dni są szczególnie trudne dla osób, których bliscy umarli w ostatnim czasie.

Kapłan, który mówił kazanie, porównał dom zmarłej Julii i jej rodziców do domu Marii, Marty i Łazarza z Ewangelii świętego Jana. To właśnie ten dom odwiedził Jezus i wskrzesił swojego przyjaciela Łazarza.

- Nie rozumiemy dlaczego, to się stało, dlaczego umiera człowiek młody? Dlaczego nas to spotyka? Dlaczego Pan Bóg do tego dopuścił? […] Czasem pojawi się myśl, czy Bóg w ogóle istnieje. Czy był w samochodzie na drodze krajowej 87 w Starym Sączu? Okazuje się, że był, bo jak wspomniał na początku mszy ksiądz proboszcz, w chwili wypadku przejeżdżał tamtędy kapłan, który namaścił i rozgrzeszył Julię – mówił w kazaniu jeden z kapłanów.

- Bóg w najcięższych chwilach naszego życia nie opuszcza nas. Razem z nami wzrusza się i płacze. Pomaga nam przejść przez ten ból – zapewniał zgromadzonych na uroczystości pogrzebowej.

Śp. Julia Migacz prowadziła pamiętnik, w którym zapisywała odpowiedzi na zadane pytania i opisywała każdy dzień. Na jednej ze stron miała za zadanie napisać dziesięć zdań zaczynających się od słowa „jestem”. Na pierwszym miejscu napisała: „Jestem istotą żywą”.

Z kolei na pytanie, kim chce być w przyszłości, odpowiedziała; „Chcę być: szczęśliwa, niezależna, zadowolona z życia, osiągnąć sukces. Chcę być piękną, dobrą kobietą, która niczego ani nikogo się nie boi. Nie chcę na nic narzekać, chcę cieszyć się tym, co jest, małymi rzeczami. Chcę dobrze znać angielski i hiszpański. Chcę podróżować, poznawać nowe kultury, być otwarta na nowych ludzi. Nie chcę być smutna, niezadowolona”.

A na pytanie, jaki skarb niesiesz z przeszłości, napisała: „Wiele rzeczy się nauczyłam. Więcej rozumiem, bardziej rozumiem świat. Nauczyłam się takich rzeczy jak to, że ludzie są różni, nie wszyscy postępują wobec mnie fair, ale nie przejmuję się tym. Uczę się ludzi i samej siebie. Nauczyłam się też tego, że życie przeminie i że muszę je wykorzystać”. ([email protected] Fot. rodzina zmarłej Julii, RG)







Dziękujemy za przesłanie błędu