Taką architektoniczną perełkę ma Sądecczyzna. To ewenement w Polsce

Dziś każdy kto dociera do Rożnowa, bo tam znajduje się ten wyjątkowy obiekt, stawia pytanie dlaczego nie jest lepiej wykorzystany. Taką budowlaną perełkę nie każda gmina w Polsce. To prawdziwy ewenement.

Owszem przed beluardą znajduje się tablica informująca co to jest za obiekt, ale jeszcze do niedawna było widać, że nikt, kto odpowiada za promocję gminy Gródek n. Dunajcem tutaj nie zaglądał. Blaszana tablica informacyjna była w opłakanym stanie. Ktokolwiek, kto chciałby przeczytać informację o tym obiekcie musiał siłować się z wiszącym kawałkiem blachy, by ją odgiąć. Chyba takich śmiałków raczej nie było, bo można było skaleczyć się kawałkiem blachy.

Dziś oglądając to miejsce można czuć przede wszystkim żal pomieszanym z podziwem. To mogła być największa forteca renesansowej Polski. Dzisiaj beluardę (zachował się tzw. mur kurtynowy i brama wjazdowa) częściowo zasłaniają drzewa, różne samosiejki i krzaki.

Choć dziś trudno w to uwierzyć oglądając zarośnięte bujną roślinnością pozostałości, to właśnie w Rożnowie w XVI wieku rozpoczęto budowę pierwszego zamku-warowni o nowożytnej fortyfikacji obronnej. Budowę tej twierdzy zaczął hetman Jan Amor Tarnowski około 1568. Niestety po jego śmierci budowę przerwano a już w kolejnym wieku budowla uległa zniszczeniu.

Kto zapuścił się do tej budowli ten wie doskonale, że obiekt ten ma rewelacyjną akustykę. Każde słowo słychać we wnętrzu beluardy (belaurdu – ta forma też jest dopuszczalna).

Co te jest beluard?

Beluard (ta forma tego określenia też jest dopuszczalna - dop. red.) reprezentujący bardzo wczesny okres kształtowania się fortyfikacji bastionowej jest cennym przykładem architektury militarnej XVI wieku w Polsce. Obiekt zbudowany z ciosanego kamienia (grubość ściany 3 metry) na planie pięcioboku o osi 30 metrów. Jednym z pomieszczeniem wewnętrznym przykrytym sklepieniem kamiennym (grubość sklepienia ok. 1 m) z czterema otworami wentylacyjnymi. Na zewnątrz narożniki ozdobione herbem fundatora (Leliwa) oraz rzeźba mężczyzny z głową turka w rękach. Wewnątrz biegł drewniany ganek, z którego był dostęp do strzelnic. Wejście do beluardu prowadziło po równi pochyłej z poziomu dziedzińca.

W swej historii pełniła funkcje obronne. Była również wykorzystywana jako ludwisarnia następnie gorzelnia.