To był wyścig z czasem. Życie 75-letniej turystki wisiało na włosku. Lądował LPR
Czytaj także: Wypadek w Barkowej-Posadowej. Po ciężko rannego motocyklistę przyleciał LPR
Bardzo pracowitą sobotę mieli ratownicy Grupy POdhalańskiej GOPR, którzy spieszyli w górach z pomocą turystom aż czterokrotnie.
Najpoważniejsza akcja ratownicza miała miejsce w rejonie Polany Pieniny.
Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR pełniący dyżur w Krościenku n/Dunajcem wyruszyli w ten rejon, bo stamtąd właśnie przyszło dramatyczne wezwanie o pomoc, której potrzebowała przebywająca tam 75-letnia turystka. Ratownicy wiedzieli, że kobieta jest splatana i wymiotuje.
Szybko dotarli w rejon Polany Pieniny. Na miejscu okazało się, że stan zdrowia starszej kobiety pogarsza się. W związku z tym ratownicy wezwali śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Turystka została przetransportowana do szpitala.
Jak informują ratownicy, na podstawie informacji przekazanej przez rodzinę, decyzja ta prawdopodobnie uratowała kobiecie życie, gdyż jak wykazały badania przeprowadzone już w szpitalu kobieta podczas wycieczki w góry doznała udaru. Dzięki szybkiej ewakuacji poszkodowana znalazła się w tzw. „oknie czasowym” leczenia udaru mózgu.
Czytaj także: W barku coś, od czasu do czasu boli, a potem jest duży problem
Potem jeszcze ratownicy spieszyli z pomocą rowerzyście w rejonie Kluszkowiec, turyście z urazem kostki w rejonie Obidowca w Gorcach oraz turyście z urazem nogi na szlaku żółtym prowadzącym ze Szczawnicy na Bryjarkę.
[email protected], źródło i fot. fb/Grupa Podhalańska GOPR.