Wypadek w Chomranicach. Cud, że kierowca przeżył
Ratownicy zostali poderwani do akcji około godz. 19.30. Tym razem spieszyli do Chomranic. W tej podsądeckiej miejscowości dachował samochód Renault Scenic. Ranny kierowca został zakleszczony w zniszczonym pojeździe. By dostać się do mężczyzny strażacy musieli, za pomocą narzędzi hydraulicznych, rozciąć elementy karoserii. Dopiero wtedy można było wydobyć kierowcę z auta. Od razu trafił on pod opiekę zespołu pogotowia ratunkowego.
Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia ustalili, że kierujący Renault Scenic najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i stracił panowanie nad autem. Samochód zjechał na przeciwny pas jezdni, wjechał w ogrodzenie zakładu kamieniarskiego i dachował. Renault uszkodziło jeszcze główną bramę zakładu i dwa nagrobki znajdujące się w ekspozycji.
Zobacz także: Wystarczył moment. Honda uderzyła w Renault
- Poszkodowany kierowca został przewieziony do szpitala w Limanowej – powiedział portalowi Sądeczanin.info dyżurny sądeckiej policji. – Mężczyzna odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu. Została mu więc pobrana krew do badań. Okoliczności i przyczyny zdarzenia będą wyjaśniane.
Strażacy postawili auto na koła i przemieścili je poza drogę. Potem usunęli z jezdni rozlane płyny eksploatacyjne i pozostałości powypadkowe.
(MACH), Fot. PSP w Nowym Sączu.