Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 14 maja. Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja
04/08/2016 - 14:55

Ratownicy szukali zaginionego grzybiarza. Znaleźli jego ciało

Tragiczny finał miały wczorajsze poszukiwania zaginionego 52-letniego grzybiarza z Krakowa. Ratownicy znaleźli ciało mężczyzny około północy w rejonie Koniny (gmina Niedźwiedź).

W środowe popołudnie dyżurny komisariatu w Mszanie Dolnej został poinformowany przez policjantów z jednego z komisariatów w Krakowie, że do domu nie powrócił z grzybobrania 52-latek.

Z przekazanych informacji wynikało, że mężczyzna ten miał być na grzybach w rejonie Koniny (gmina Niedźwiedź). Kiedy nie wrócił do domu zaniepokojona rodzina zawiadomiła krakowskich funkcjonariuszy.

Tragiczne poszukiwania grzybiarza w Koninie

Bardzo szybko ruszyły poszukiwania zaginionego. Zaangażowali się w nie policjanci, goprowcy, strażacy z OSP w Niedźwiedziu i ratownicy z Małopolskiej Cywilnej Grupy Ratowniczo-Poszukiwawczej.

- Niestety, około północy w Koninie, w rejonie tamtejszego potoku znaleziono ciało zaginionego grzybiarza – powiedział portalowi Sądeczanin.info asp. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy limanowskiej policji. – Wstępnie wykluczamy, aby do jego śmierci przyczyniły się inne osoby.

Na miejscu zdarzenia pracowali prokurator, technik kryminalistyki oraz policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza.

Decyzją prokuratora zwłoki zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych. Autopsja da śledczym odpowiedź na pytanie, jaka była przyczyna śmierci mieszkańca Krakowa.

Sprawę prowadzą mszańscy policjanci.

Michał Słaboń, naczelnik Grupy Krynickiej GOPR zaznacza, że wychodząc w góry, czy wybierając się do lasu na grzybobranie trzeba być odpowiednio do takiej wyprawy przygotowany.

Tragiczne poszukiwania grzybiarza w Koninie

 - Grzybiarze z reguły zapuszczają się w mniej uczęszczane tereny – mówi naczelnik Słaboń. – Znajdują się one zazwyczaj poza oznakowanymi szlakami turystycznymi. Wychodząc w góry, czy na grzyby należy zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy, mapę, zapas wody, coś do zjedzenia. Jeśli osoba na coś choruje, bezwzględnie powinna zabrać ze sobą leki, jakie zażywa. W plecaku musi się też znaleźć miejsce na latarkę.

Krynicki goprowiec przyznaje, że specyfika terenów Beskidu Sądeckiego jest różna. Są strome stoki i podejścia, ale są także tereny dość łagodne. Zaznacza jednak, że terenów górskich, w żadnym wypadku, nie wolno lekceważyć.

Michał Słaboń apeluje do osób chodzących po górach, a także właśnie do grzybiarzy o to, aby instalowali oni w telefonach komórkowych aplikację „Ratunek”, która w razie kłopotów ze zdrowiem, czy innego nieszczęśliwego zdarzenia może uratować życie.

Zobacz: Aplikacja „Ratunek” Może uratować zdrowie i życie.

(MACH), Fot. (MACH), Kinga Chowaniec – zdjęcie ilustracyjne.







Dziękujemy za przesłanie błędu