Pamiątka z Krynicy? Obsceniczne pocztówki

Zachęcony witryną mieszczącej się w Domu Zdrojowym księgarni, mieszkaniec Krynicy, postanowił kupić dla goszczących u niego znajomych z Warszawy album z cerkwiami i ikonami.  Jakież było jego zdumienie, kiedy po wejściu do sklepu z książkami natknął się na stojak, na którym wśród pamiątkowych pocztówek znajdowały  się wyjątkowo …obsceniczne karty.

- Zobaczyłem coś obrzydliwego.  Nie wiem czy to jeszcze kartki obsceniczne, czy już pornograficzne, ale powiedzieć, że wzbudziły we mnie niesmak, to za mało - mówi w rozmowie telefonicznej mieszkaniec Krynicy.  - Po prostu wbiło mnie w ziemię. Jak to się ma do witryny, na której wyeksponowane są encykliki naszego papieża Jan Pawła II. To wstyd dla naszego miasta. Mój kilkunastoletni bratanek, który był ze mną, poczuł się zniesmaczony i zażenowany.

 Zaalarmowani przez czytelnika, dokonaliśmy „kontrolowanego zakupu”. Rzeczywiście pocztówki są wyjątkowo obsceniczne. Na jednej z nich widnieje nagi mężczyzna, który trzyma w ręku swoje genitalia i kieruje do ust strumień moczu.

Właścicielka księgarni oburzeniem mieszkańca Krynicy jest zaskoczona.

- Nie spotkałam się jak dotąd z krytycznymi uwagami kupujących. A poza tym trudno to nazwać pornografią.

Jednak musi pani przyznać, że pocztówki są obsceniczne - zauważamy.

- Prawdę mówiąc, mnie się to też nie podoba. Karty pochodzą od wydawcy z Brukseli, z którym współpracuję od niedawna. Wspominałam, że chętnie kupię od niego pocztówki  z  jakimiś elementami abstrakcji, ale przecież nie tego typu. Oczywiście to zweryfikujemy, bo rzeczywiście może to budzić niesmak. Z drugiej jednak strony, klienci karty kupują. Po kilka, nawet kilkanaście.

Właścicielka podkreśla, że kwestia księgarskiej oferty jest dyskusyjna.

- Mamy w sprzedaży książkę o seksie oralnym czy Kamasutrę. Jedni się oburzają, a inni to kupują. Nie umiem tego rozgraniczyć. To jest księgarnia publiczna. Dla wszystkich. Żyjemy w demokratycznym kraju.  

Mieszkaniec Krynicy, którzy zaalarmował naszą redakcję, uważa, że sprawą powinien zająć się właściciel Domu Zdrojowego, który księgarni wynajmuje pomieszczenie.

Czy w tej sprawie zamierza interweniować prezes uzdrowiskowej, krynickiej spółki, do której należy Dom Zdrojowy?

- Kwestie sprzedaży tego typu wydawnictw regulują określone przepisy. Musimy sprawdzić czy zostały złamane - mówi prezes spółki Grzegorz Biedroń. - O tym, że księgarnia mieszcząca się w Nowym Domu Zdrojowym oferuje tego rodzaju karty dowiaduje się od pani -  - Nie mieliśmy o tym pojęcia. Po sprawdzeniu, tych informacji na pewno poinformujemy o podjętych działaniach. Akurat jutro w firmie będzie nasz prawnik i po konsultacji z nim podejmiemy w tej sprawie decyzje.

Agnieszka Michalik, fot. czytelnik, A.M