Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 27 kwietnia. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty
16/08/2016 - 13:00

Jezioro Rożnowskie kurczy się. Strefa namułów sięga już Siennej

W ostatnich latach przybyło eleganckich rezydencji nad Jeziorem Rożnowskim. Największe wrażenie robi naturalnie Heron Live Hotel, należący do firmy Wiśniowski, ale właściciele pomniejszych "hacjend" też nie mają się czego wstydzić.

W przystani Yacht Clubu PTTK w Znamirowicach im. dra Jerzego Masiora, która z PTTK nie ma już wiele wspólnego, bo to zwykła marina, aż roi się od luksusowych jachtów.

Z kolei zatoka w Koszarce przerodziła się w ośrodek sportów motorowodnych. Wypływają stąd skutery i  motorówki, ciągnące za sobą narciarzy wodnych. Jest dużo hałasu i emocji.    

To wszystko nie będzie trwało wiecznie. Problem w tym, że jezioro  kurczy się w oczach. Strefa namułów sięga już Siennej, dalej już nawet kajakiem nie popłyniemy. Jeżeli nie zacznie się odmulanie jeziora na serio, to za kilka, kilkanaście lat może się okazać, że Heron Live Hotel stoi na grzęzawisku, a luksusowe jachty zostaną uziemione w Znamirowicach.

W tej części jeziora, gdzie mogą szaleć motorówki (od Koszarki do Rożnowa obowiązuje strefa ciszy), kąpiel jest ryzykowna.  Woda jest brudna, a brzegi zaśmiecone. Na powierzchnię wyskakują ryby, jakby przyducha zaatakowała akwen.         

W ostatni poniedziałek wyszło słońce i zaroiły się brzegi zbiornika. To już jeden z ostatnich, letnich weekendów nad Jeziorem Rożnowskim.

Po niebie latał samolot, ciągnąc za sobą transparent z zaproszeniem na piknik lotniczy w Łososinie Dolnej. Podniebne akrobacje uświetnią 50-lecie Aeroklubu Podhalańskiego.

Zobacz też: Jezioro Rożnowskie: poziom wody opada o sześć metrów
(s), fot. własne    
 







Dziękujemy za przesłanie błędu