Chełmiec: Psy ze schroniska zdechną z pragnienia?

- W Małej Wsi po godzinie piętnastej, jak pracownicy oczyszczalni wychodzili psiakami ze schroniska zajmowali się wolontariusze. A co teraz? Psy zostały przeniesione do Wielogłów. Kto tam zajmuje się zwierzakami, kto je karmi i poi w sobotę i niedzielę? Teraz jest taki upał, ja się boję, że te psy będą zdychać z pragnienia – zapytała nas mieszkanka Chełmca.

- Przecież psiakom trzeba wymyć kojce, nakarmić, wyprowadzić. Jak tam teraz mają dojechać czy wejść wolontariusze? – alarmuje Czytelniczka (nazwisko do wiad. red.).

- Zmieniło się miejsce, ale zasady są te same – uspokaja Artur Bochenek, zastępca wójta gminy Chełmiec.

Nadal psy maja zapewnioną opiekę przez cały dzień. Pracownicy oczyszczalni rozpisali dyżury, kto kiedy dogląda czworonogów po godzinach pracy. Podobnie jest z weekendami.

Jednocześnie gmina ciągle deklaruje – i to z entuzjazmem – współpracę z wolontariuszami.

Zainteresowani pomocą w opiece nad zwierzakami powinni kontaktować się z Zakładem Gospodarki Komunalnej w Chełmcu, z dyrektor Bogumiłą Aszklar – Lelito.

- Sporządzimy grafik, uporządkujemy temat uprawnień do wstępu, prawdopodobnie przygotujemy identyfikatory i wolontariusze będą mieli dostęp do psów, tak jak w poprzedniej siedzibie schroniska – zaznacza Bochenek.

Urzędnik przy okazji dziękuje mieszkańcom za dotychczasową pomoc i gwarantuje, że w Wielogłowach będzie psom zdecydowanie lepiej. Bo tu jest większy teren, więcej możliwości wyprowadzenia czworonogów na spacer.

Nie zmieniło się też nic w kwestii opieki medycznej nad psiakami i w sprawach adopcji. Osoba do kontaktu do Janusz Chochla, do którego można dzwonić pod numer GSM: 602 521 537 Zdjęcia psów czekających na nowy dom dostępne są na stronie internetowej gminy.

ES [email protected]  Fot.: UG w Chełmcu