Sandecja Nowy Sącz kończy fatalny rok

Ten rok był dla piłkarzy Sandecji Nowy Sącz fatalny. Poprzedni sezon zakończył się spadkiem do drugiej ligi. Równie katastrofalnie zespół spisuje się w trwających rozgrywkach. Od samego początku znajduje się w strefie spadkowej.

Podopieczni trenera Łukasza Surmy wygrali tylko cztery mecze. W poprzedniej kolejce zremisowali z innym spadkowiczem z ubiegłego sezonu - Skrą Częstochowa 2:2. Było to już spotkanie rundy rewanżowej. Kolejne zostało zaplanowane na 2 grudnia. Tym razem rywalem “Biało-czarnych” miała być Radunia Stężyca.

Mecz Sandecji Nowy Sacz z Radunią Stężyca przełożony

Niespodziewanie okazało się, że mecz nie dojdzie jednak do skutku. Taką decyzję podjął Departament Rozgrywek Krajowych PZPN w porozumieniu z klubami. Powodem jest oczywiście kiepska pogoda.

- W związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi sobotnie spotkanie z Radunią Stężyca zostało przełożone i zostanie rozegrane 5 marca 2024 roku o godzinie 13:00 - informuje Sandecja.

Zawodnicy z Nowego Sącza wcześniej niż było to planowane rozpoczną zatem przerwę zimową. Póki co zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, ale mogą być jeszcze niżej, jeśli Olimpia Grudziądz pokona w sobotę Olimpię Elbląg.

Wiadomo już jednak na pewno, że całą zimę Sandecja spędzi w czerwonej strefie spadkowej. Na ten moment do bezpiecznej lokaty traci 5 punktów. Kolejne spotkanie ligowe sądeczanie rozegrają dopiero 24 lutego. Ich przeciwnikiem będą wówczas rezerwy Zagłębia Lubin. Wiosną drużynę czeka ciężka walka o utrzymanie. (m.pogwizd@sadeczanin.info, fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz)