Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 13 maja. Imieniny: Agnieszki, Magdaleny, Serwacego
01/09/2014 - 11:15

Piłka nożna – II liga: Kotwica niczym walec. Klęska Limanovii!

Żółto-Czerwono-Niebiescy zostali rozbici w proch i pył. Ich katem okazała się Kotwica, która przed meczem miała od nich gorszy bilans.
Limanowianie mieli na koncie 2 wygrane, remis i 2 porażki. Kołobrzeżanie natomiast 1 zwycięstwo, po 2 remisy i przegrane. Statystyki statystykami ale na boisku rządziła tylko jedna drużyna. Drużyna gości.

Ciężko właściwie opisać to do czego doszło na stadionie w Limanowej. Piłkarze Kasperczyka w 5 kolejkach stracili raptem 2 bramki. Kotwica wbiła im naraz 5!

Gospodarze rozpoczęli z animuszem i już w 3. minucie gry zdobyli gola! Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował w pole karne Niechciał, głową uderzył ją Zawadzki lecz dopiero dobitka Mysiaka okazała się skuteczna. 

Limanovia była w tym momencie w bardzo komfortowej sytuacji. Zdobyła bramkę, grała u siebie, miała wsparcie swoich kibiców…

Po pół godzinie gry z 25 metrów uderzał Serafin ale piłka nieznacznie minęła bramkę gości przelatując obok lewego słupka. Kilka minut później gola mógł zdobyć Chmiest ale lobując bramkarza minimalnie przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Z sekundy na sekundę przewagę uzyskiwała Kotwica. W 36. minucie gry dwójkową akcję Bejuka i Skóreckiego zakończył Rydzak otrzymując podanie w pole karne. Futbolówka zaskoczyła jeszcze Sotnickiego kozłując tuż przed nim. To minuty, które zatrzęsły gospodarzami. Po upływie 120 sekund było 1:2! Obrońca miejscowych wybił piłkę wprost pod nogi Mularczyka, który skorzystał z prezentu i z 20 metrów zdobył drugą bramkę dla Kotwicy.

Limanovia cierpiała nadal. Nie zmieniła tego przerwa spotkania. 5 minut po wznowieniu meczu z lewej strony dośrodkowywał Skórecki, piłka w obrębie pola karnego trafiła Mysiaka. Sędzia błyskawicznie wskazał na 11 metr. Karnego na bramkę zamienił Poznański. 1:3.

Kotwica została opuszczona w samo serce Limanovii, która miotała się i szarpała lecz na nic się to zdało. Była jak haczyk wbijający się głębiej i głębiej. W 57. minucie Pietras dośrodkował z wolnego trafiając w głowę Soczyńskiego zupełnie myląc przy tym bramkarza Limanovii. 1:4!

77. minuta znów przyniosła bramkę. Skórecki oddał strzał głową – na tyle precyzyjny, że piłka zatrzepotała w siatce. Chwilę później Rydzak trafił w poprzeczkę. Mogło być już 1:6…

Katastrofa.

Czarna passa gospodarzy trwa. Limanovia przegrała po raz 3 z rzędu. Za to Kotwica wygrała po raz 2 z rzędu i... wogóle w tym sezonie.

Limanovia Szubryt - Kotwica Kołobrzeg 1:5 (1:2)
1:0 Mysiak 3, 1:1 Rydzak 36, 1:2 Mularczyk 37, 1:3 Poznański (rzut karny) 51, 1:4 Soczyński 57, 1:5 Skórecki 77

Kartki: 31. Mysiak (LIM), 62. Chmiest (LIM), 66. Kulewicz (LIM) – 72. Soczyński (KTW)
Sędziowie: Marcin Bielawski (główny), Mateusz Bielawski i Daniel Szpila (asystenci), Zbigniew Szymanek (techniczny)
Widzów: 700

Limanovia Limanowa: W. Sotnicki – M. Gryźlak, M. Mysiak, R. Kulewicz (C), M. Niechciał (71' R. Komorek) – J. Piwowarczyk (79' D. Majcher), Ł. Pietras, D. Zawadzki (57' A. Skiba), M. Wilk, A. Serafin (54' R. Waksmundzki) – M. Chmiest

Kotwica Kołobrzeg: M. Mika – B. Soczyński, J. Poznański, D. Kokosiński (C), K. Mularczyk – T. Rydzak, P. Pietras, T. Pikuła (87' K. Rak), T. Bejuk (84' M. Świechowski), P. Skórecki (83' K. Bułka) – M. Ropiejko (82' K. Biegański)

(RSZ)
Fot. Oficjalna strona Limanovii



 






Dziękujemy za przesłanie błędu