Wjazd do stref czystego transportu tylko ze specjalną naklejką. Mandat jest naprawdę duży

Strefa czystego transportu w Krakowie

W ostatnich dniach bardzo głośno jest o zakazie rejestracji aut spalinowych od 2035 roku. Przypomnijmy, że tego typu regulacje zostały już przyjęte przez Radę Unii Europejskiej. Cała sprawa ma jednak kilka wątków. Więcej o wszystkim piszemy TUTAJ.

Według zamierzeń, tego typu zmiana ma na celu dbanie o środowisko. Nie jest jednak jedyną. Podobne założenia mają bowiem strefy czystego transportu. O tym na jakim obszarze w danym mieście będą funkcjonowały decydują władze samorządowe. Również od ich woli zależy, jakie normy musza spełnić pojazdy, które chcą do niej wjechać.

Regulacje działają już w wielu europejskich miastach i wkrótce zaczną pojawiać się również w Polsce. Od 1 lipca 2024 roku strefą czystego transportu będzie cały Kraków. To bardzo ważne również dla mieszkańców Sądecczyzny, którzy często podróżują do tego miasta. Jeśli nasze auto nie będzie spełniało odpowiednich norm, to po tej dacie już do niego nie wjedziemy.

Jak to będzie wyglądało w praktyce? Początkowo aż tak bardzo restrykcyjnie nie będzie, bo wyłączone z ruchu zostaną pojazdy na benzynę niespełniające normy Euro 1 lub wyprodukowane przed 1992 r. oraz diesle niespełniające Euro 2 lub wyprodukowane przed 1996 r.

Z czasem czeka nas jednak większy rygor. Od 1 lipca 2026 roku do miasta wjadą tylko benzyniaki z normą Euro 3 (lub wyprodukowane po 2000 roku) lub diesle z normą Euro 5 (lub wyprodukowane po 2010 roku). Komentarze samorządowców w tej sprawie znajdziecie TUTAJ.

Mandat za brak naklejki do strefy czystego transportu

Sprawa ma również drugi aspekt. Poza wyjątkami (auta policji, służb ratunkowych, sił zbrojnych, niepełnosprawnych, seniorów czy pojazdy historyczne), do strefy będą mogły wjechać tylko pojazdy z odpowiednimi naklejkami. Mają one charakterystyczny zielony kolor więc bez trudu będzie je można dostrzec na przedniej szybie.

Koszt naklejki może wynosić maksymalnie 5 zł. Znajdował się będzie na niej rok produkcji samochodu, numer rejestracyjny i rodzaj napędu. Poruszanie się po strefie bez niej może nas jednak słono kosztować. Grozi za to 500 zł mandatu.

Kraków jest pierwszym polskim miastem z tego typu regulacjami, ale nie jedynym. Strefa Czystego Transportu powstanie również w Warszawie (choć tutaj nie na obszarze całego miasta). Ich śladem może wkrótce pójść również Wrocław czy Gliwice. Z czasem w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców może ich być coraz więcej. ([email protected], fot.: MP/ zdjęcie ilustracyjne, źródło: e-autokult)