Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 6 lipca. Imieniny: Dominiki, Jaropełka, Łucji
31/07/2022 - 13:00

Do wyboru, do koloru. Ktoś wyrzucił masę ubrań. Teraz szmaty leżą pod drzewem

Wbrew deszczowym prognozom pogoda dziś dopisała. Jeden z czytelników wybrał się na dłuższy spacer, koniec końców wrócił jednak zbulwersowany przez to, co zobaczył przy ulicy Ogrodowej na osiedlu Wólki. Nie trzeba było długo czekać na sygnał w tej sprawie. Oto, jaką otrzymaliśmy wiadomość na naszą redakcyjną skrzynkę pocztową.

- Co ci ludzie mają w głowach? Na załączonych poniżej zdjęciach wyraźnie widać kilkanaście worków pełnych ubrań, materiałów i szmat. Ktoś ewidentnie zatrzymał się przy drodze, zapewne nocą, wyrzucił zawartość bagażnika i odjechał. Skandal - pisze oburzony czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji). 

Przesłane przez czytelnika fotografie przedstawiają fragment ulicy Ogrodowej na osiedlu Wólki, a dokładnie miejsce przy drzewie zlokalizowanym tuż za pętlą, przed bramą do ogródków działkowych. Z worków wysypują się różne materiały, głównie są to ubrania. 

Czytaj też: Czytelnik oburzony. Dzikie wysypisko na sądeckich Skałkach

Szkoda, że ktoś nie zadał sobie nieco więcej trudu i nie przejechał samochodem ulicę dalej, na Barbackiego, gdzie od dawna mieści się biały kosz na ubrania, należący do Polskiego Czerwonego Krzyża. Właśnie tam można oddać niepotrzebne tekstylia. 

- Niechciane ubrania najczęściej są wykorzystywane do celów przemysłowych. Kwota uzyskana z ich sprzedaży jest przekazywana na dożywianie głodnych dzieci, poprawę życia najbiedniejszych rodzin oraz tworzenie miejsc pomocy dla potrzebujących - wyjaśnił w jednej z rozmów z "Sądeczaninem" Andrzej Antoń, koordynator krajowy PCK.

Apelujemy, by nie wyrzucać śmieci byle gdzie i nie tworzyć dzikich wysypisk śmieci. Takie odpady będą rozkładać się tu przez tysiące lat. No chyba, że znajdą się ochotnicy, którzy pozbierają je i wywiozą tam, gdzie ich miejsce. ([email protected], fot. czytelnik)







Dziękujemy za przesłanie błędu