Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
25/06/2022 - 16:50

To był koszmar! Spłonęło prawie 50 budynków. Prokuratura umorzyła śledztwo

Minął rok od wielkiego pożaru w Nowej Białej na Podhalu. Ogień strawił aż dwadzieścia pięć domów i dwadzieścia trzy budynki gospodarcze. Mieszkańcy przeżyli prawdziwy koszmar. Wiele osób pozostało bez dachu nad głową. Po roku od tej tragedii Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu umorzyła śledztwo.

Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu przez rok badała okoliczności i przyczyny wielkiego pożaru, który 19 czerwca 2021 roku wybuchł w Nowej Białej na Podhalu. Ogień, który bardzo szybko się rozprzestrzeniał, zniszczył dwadzieścia trzy budynki gospodarcze i dwadzieścia pięć domów jednorodzinnych, w których mieszkało dwadzieścia siedem rodzin.

Zobacz też Ogromny pożar na Podhalu. W Nowej Białej spłonęło ponad 40 budynków

Z żywiołem walczyło ponad czterystu strażaków z całej Małopolski. Akcja ratunkowa była bardzo skomplikowana, bo budynki znajdowały się jeden obok drugiego. Jakby tego było mało, większość zabudowań była drewniana. Kilka osób trafiło do szpitala, ale na szczęście nikt nie zginął.

Po roku od tragicznego pożaru, Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu umorzyła śledztwo. Śledczym nie udało się ustalić jednoznacznej przyczyny i ewentualnego sprawcy tego pożaru.

- Dokonane w toku postepowania przygotowawczego czynności dowodowe pozwalały na ustalenie, że do pożaru mogło dojść z dwóch przyczyn – wyjaśnia prokurator Leszek Karp, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.

Według śledczych, do pożaru doszło na skutek zaprószenia ognia przez iskry, które wydobyły się z komina jednego z budynków mieszkalnych i wpadły do wnętrza budynku gospodarczego, który miał ubytki w zadaszeniu. Prokuratura brała pod uwagę też drugą możliwość, zgodnie z którą do pożaru doszło na skutek wystąpienia niebezpiecznych zjawisk fizycznych w instalacji oświetlenia jednego z budynków, w którym instalacja była prowadzona po drewnianych elementach.

Prokuraturze nie udało się jednoznacznie wykluczyć jednej z tych wersji. Jest to spowodowane tym, że miejsce, w którym wybuchł pożar całkowicie spłonęło.  

- W konsekwencji nie można było żadnej osobie, która mogła dopuścić się zaniedbań mogących być przyczyną pożaru, zarzucić sprawstwo tego zdarzenia – dodaje prokurator Leszek Karp. ([email protected] Fot. Łukasz Kmita)







Dziękujemy za przesłanie błędu