Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 15 lipca. Imieniny: Henryka, Igi, Włodzimierza
12/12/2022 - 07:40

Wstrząsające. Uśmiercili ją w szpitalu, bo… miała depresję

Nawet nie mógł się z nią pożegnać. O tym, że jego matka nie żyje dowiedział się w dzień po jej śmierci. Została poddana przez lekarzy eutanazji z powodu… depresji. Wstrząsające? To się wydarzyło w Belgii. Czy taki scenariusz jest możliwy w naszym kraju? - Promotorzy śmierci na życzenie coraz intensywniej przekonują Polaków o „normalności” zabijania w imię „miłosierdzia” – biją na alarm prawnicy Fundacji Ordo Iuris.

Zatrważające  statystyki

W ciągu dwudziestu lat liczba dokonywanych w Belgii eutanazji wzrosła niemal tysiąckrotnie. W Holandii, pomiędzy rokiem 2003 a 2020,  wzrosła z 1815 do 6938 przypadków. Eutanazji poddawani są głównie ludzie starsi, ale stale rośnie  skala uśmiercania także tych w sile wieku, cierpiących na depresję lub samotność, a nawet dzieci. We Flandrii – największy, regionie Belgii, w latach 2016-2017 aż 10 procent śmierci noworodkowych spowodowanych było decyzją o ich eutanazji.

- W Belgii i Holandii społeczne kampanie promujące zabijanie starszych i słabszych zakończono sukcesem już dawno temu. Angażowano do tego teatr, kino, przywódców duchowych, celebrytów i polityków – mówi Jerzy Kwaśniewski. -  Teraz wspierający eutanazję wyrok Trybunału Praw Człowieka jest zaproszeniem do radykalnego obniżenia standardu ochrony życia ludzkiego w całej Europie. Także w Polsce, gdzie obserwujemy aktywne działania zmierzające do legalizacji eutanazji – wskazuje prawnik i dodaje, że eksperci Ordo Iuris przygotowali raport, w którym szczegółowo omówili czym w rzeczywistości jest eutanazja i jak doszło do jej legalizacji. Analizujemy prawodawstwo krajów takich jak Holandia i Belgia, gdzie w majestacie prawa lekarze na życzenie rodziców mogą eutanatycznie zabijać noworodki. Wystarczy tylko, że uznają, iż przewidywana jakość ich życia jest... „zbyt niska”.  

czytaj też Straszna śmierć w Beskidach. Znaleźli ich zakopanych w śniegu 

Jak podkreśla Kwaśniewski, w raporcie opisano przykład Szwajcarii, która jest celem „turystyki śmierci” obywateli innych państw. -Fundacja Dignitas, która od lat zarabia na prowadzeniu eutanazyjnego biznesu, w taki stopniu rozwinęła swoją „działalność”, że udostępniała swoim klientom środki do wykonania samobójstwa nawet w hotelach i na parkingach. Pacjenci zażywali śmiertelne dawki leków w samochodach. Prochy tych, którzy często płacili ogromne pieniądze za zapewnienie „godnej” śmierci i pogrzebu, wyrzucano do jeziora. Liczymy, że szeroka promocja naszej publikacji uświadomi Polakom, co tak naprawdę oznaczałaby legalizacja zabójstw eutanatycznych w naszym kraju – mówi Jerzy Kwaśniewski.

Prawo do życia nie wyklucza... zabójstwa

W ocenie prawników Ordo Iuris, propagatorzy eutanazji próbują wmówić Polakom, że to oznaka miłosierdzia i pomoc w godnym umieraniu pacjentom, których stan zdrowia wiąże się z fizycznym bólem i cierpieniem. Zdaniem prezesa Fundacji, wyrok Trybunału w  Strasburgu dodaje wiatru w żagle zwolennikom eutanazji, którzy usiłują za wszelką cenę skłonić społeczeństwa do zgody na jej pełną legalizację.

 -W trosce o życie Polaków, którzy mogliby paść ofiarą eutanatycznych zabójstw, regularnie odkłamujemy ich manipulacje, przedstawiając prawdę o eutanazji – tłumaczy Jerzy Kwaśniewski. - Ukazując Polakom, jakiej opieki mogą i powinni oczekiwać u schyłku życia, przygotowaliśmy już pierwsze opracowania na temat opieki paliatywnej, która jest często mylona z uporczywą terapią.

Podkreślamy, że opieka paliatywna jest ukierunkowana na poprawę jakości życia, łagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych osób chorujących na nieuleczalne choroby. Jej celem nie jest leczenie pacjenta za wszelką cenę (gdy jest to już niemożliwe), ale poszanowanie jego niezbywalnej godności poprzez zapewnienie mu warunków godnej śmierci. Pracujemy także nad pogłębioną publikacją, w której przyjrzymy się polskiemu systemowi opieki paliatywnej – dodaje prawnik.

Opublikowaliśmy również komentarz, w którym precyzyjnie wskazaliśmy różnice pomiędzy zaprzestaniem uporczywej terapii a eutanazją. Podkreśliliśmy, że eutanatyczne zabójstwo to działanie polegające na przyczynieniu się do skrócenia życia pacjenta, którego sprawcy zgodnie z polskim prawem podlegają odpowiedzialności karnej. Z kolei przerywając uporczywą terapię, lekarz nie przyczynia się do śmierci pacjenta, która następuje naturalnie – w wyniku postępu nieuleczalnej choroby. Co więcej, łącząc zaprzestanie daremnego leczenia z podjęciem terapii paliatywnej, personel medyczny umożliwia realizację prawa pacjenta do umierania w spokoju i godności.

czytaj też Do celu nie dotarł. Stał się ofiarą własnej brawury 

Przerażające skutki legalizacji eutanazji

W debacie na temat eutanazji absolutnie kluczowe jest udowodnienie polskiemu społeczeństwu, że – wbrew propagandzie zwolenników eutanazji – legalizacja tej praktyki nie rozwiązuje problemów pacjentów i ich rodzin, ale je mnoży – podkreśla Jerzy Kwaśniewski. -  Pokazują to jednoznacznie przykłady licznych państw Europy Zachodniej, gdzie pod pretekstem współczucia i niesienia ulgi najbardziej cierpiącym chorym dopuszczono eutanazję, która dziś stosowana bywa również wobec osób, które wcale nie wyraziły na nią zgody.

Nasi eksperci  - informuje prawnik - przygotowali raport „Eutanazja w Europie. Prawo, praktyka, debata publiczna”, w którym obnażamy skalę patologii, związanych z eutanazją w konkretnych krajach Starego Kontynentu.

Wskazujemy, że legalizacja eutanazji w Holandii, stopniowo doprowadziła do sytuacji, w której prawo zezwala obecnie na eutanazję dzieci powyżej zaledwie 12. roku życia. Do przeprowadzenia eutanatycznego zabójstwa dziecka, które ukończyło 16. lat, nie jest nawet wymagana zgoda jego rodziców. To przerażające zwłaszcza w kontekście narastające fali depresji u młodych ludzi, z którą zmagamy się już także w Polsce.

Co więcej, zgodnie z procedurami tzw. Protokołu z Groningen holenderscy lekarze na wniosek rodziców mogą także dokonywać eutanatycznych zabójstw noworodków, których przyszłą jakość życia uznają za „zbyt niską”. Czym to się różni od opowieści o starożytnych społeczeństwach, w których chore noworodki zrzucano ze skał?

Coraz bardziej liberalne przepisy

Jeszcze bardziej liberalne przepisy w tej materii obowiązują w Belgii, gdzie dochodzi już do tysięcy takich zabójstw. Według badań opublikowanych w 2021 r. w prestiżowym czasopiśmie naukowym „British Medical Journal”, pomiędzy wrześniem 2016 r., a grudniem 2017 r. aż 10 proc.  zgonów dzieci do pierwszego roku życia we Flandrii, którą zamieszkuje 60 proc. ludności Belgii, było skutkiem podania dziecku substancji z wyraźnym zamiarem przyspieszenia jego śmierci. Wymienione dane nie uwzględniają jednak eutanazji dzieci, które zabito wskutek tzw. eutanazji biernej, odmawiając im prawa do pomocy medycznej.

Jak podaje Ordo Iuris analizie został  też poddany przypadek Szwajcarii, w której liberalne prawo doprowadziło do powstania tzw. „turystyki śmierci”. Zjawisko jest wspomagana przez promujące eutanazję i dobrze na niej zarabiające organizacje typu stowarzyszenie Dignitas.

- Rezultatem szerokiego dostępu do eutanazji w Szwajcarii są tragedie, których przykładem było eutanatyczne zabójstwo 69-letniej Niemki. Kobieta miała cierpieć na marskość wątroby, jednak przeprowadzona po dokonaniu eutanazji sekcja zwłok ujawniła, że pacjentka była fizycznie zdrowa. Śledztwo wykazało, że kobieta cierpiała na depresję, a eutanazję wykonano na podstawie sfałszowanej karty zdrowia. Jak wynika z doniesień medialnych, po zapoznaniu się z tymi faktami, lekarz, który dokonał eutanazji, popełnił samobójstwo – mówi Jerzy Kwaśniewski.

Debata na temat eutanazji w Polsce dopiero się rozpoczyna

Propagatorzy cywilizacji śmierci chcą wykorzystywać niewiedzę Polaków, przemilczając realne skutki legalizacji eutanazji. Odkłamywanie ich manipulacji to wielkie wyzwanie, ale musimy je podjąć już teraz – zanim bierność obrońców życia doprowadzi do tego, że także polscy lekarze będą zobowiązani prawem, by zabijać – ostrzegają prawnicy Fundacji Ordo Iuris.

W ostatnich miesiącach trwa przemyślana kampania promująca eutanazję, która ma doprowadzić do podważenia naszego szacunku do starości i prawdziwego, chrześcijańskiego miłosierdzia, które wyraża się we wsparciu, w opiece – a nigdy w zadawaniu śmierci – podkreśla prezes Fundacji. - Jeżeli nie powstrzymamy eutanazyjnego lobby, które za pomocą oderwanej od rzeczywistości i opartej na emocjach argumentacji chce przekonać Polaków do legalizacji eutanazji, to już wkrótce każdy z nas będzie mógł paść jej ofiarą. Wystarczy, że zachorujemy na ciężką chorobę, a ktoś uzna, że nasze leczenie jest bezsensowne i będzie prowadzić tylko do „nadmiernego cierpienia”. Nie możemy na to pozwolić – konkluduje Jerzy Kwaśniewski. ([email protected]) zdjęcie ilustracyjne, europarl.eu






Dziękujemy za przesłanie błędu