Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 27 kwietnia. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty
10/01/2022 - 23:30

Tych księży pożegnaliśmy w 2021 roku. Wielu z nich pracowało na Sądecczyźnie

W minionym 2021 roku w diecezji tarnowskiej zmarło aż dwudziestu czterech kapłanów. Wielu z nich było związanych z Sądecczyzną - jedni pochodzili z Ziemi Sądeckiej, inni tutaj pracowali jako wikariusze albo proboszczowie. Być może któryś z nich udzielał ci chrztu świętego, przygotowywał do pierwszej komunii świętej i bierzmowania albo błogosławił związek małżeński.

Ojciec Jacek Hubicki urodził się 24 maja 1966 r. w Poroninie. Uczęszczał do Technikum Elektrycznego w Nowym Sączu, które ukończył maturą. Do Towarzystwa Jezusowego wstąpił 18 sierpnia 1986 r. w Starej Wsi, a po dwuletnim nowicjacie 21 sierpnia 1988 r. złożył pierwsze śluby.

W 1988 r. rozpoczął studia filozoficzne w Krakowie. W ramach magisterki był katechetą i opiekunem ministrantów w Gliwicach, a potem studiował jeszcze teologię na Bobolanum w Warszawie oraz pedagogikę na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. 29 czerwca 1999 r. w Krakowie otrzymał święcenia prezbiteratu z rąk ks. kard. Franciszka Macharskiego. Trzecią probację odbył w Los Angeles, gdzie instruktorem był o. William Wood SJ.

Zobacz też Nie żyje jezuita ojciec Jacek Hubicki. Przez wiele lat pracował w Nowym Sączu

Ojciec Hubicki w czasie studiów teologii i pedagogiki w Krakowie posługiwał jako kapelan szpitala. W latach 2000-2002 był dyrektorem bursy w Nowym Sączu. Później był duszpasterzem i katechetą w Gliwicach. Podobną posługę pełnił we Wrocławiu. Od 2006 r. przebywał w USA. Najpierw przez rok uczył się j. angielskiego w Cincinnati, by po trzeciej probacji w Kalifornii, powrócić do Cincinnati i tam podjąć studia z resocjalizacji na Xavier University. Po powrocie do Polski został skierowany do Gliwic, gdzie był duszpasterzem akademickim i operariuszem.

W 2012 roku powrócił do Nowego Sącza, gdzie przez dwa lata posługiwał w parafii kolejowej jako katecheta i operariusz. Potem przełożeni posłali go do Zakopanego, gdzie przez cztery lata udzielał się w duszpasterstwie trzeźwości i pomagał kapelanowi szpitala. Następnie przez dwa lata zaangażowany był przy kościele św. Barbary na Małym Rynku w Krakowie. Od sierpnia 2020 r. posługiwał w Kłodzku jako operariusz i pisarz historii domu. Tam też zmarł tragicznie w wieku 55 lat. 

Przejdź na następną stronę...







Dziękujemy za przesłanie błędu