Francuscy pielgrzymi z Nowego Sącza odjechali do Krakowa
Jak mówi ks. Janusz Faltyn, koordynator światowych Dni Młodzieży w okręgu nowosądeckim wszystko przebiegło szczęśliwie.
- Nasi goście są bardzo zadowoleni z pobytu i nie jest to bynajmniej zadowolenie z grzeczności – podkreśla kapłan.
Potwierdza to jeden z uczestników ŚDM, który do Nowego Sącza przyjechał z Czadu. – W Nowym Sączu bardzo mi się podobało – mówi. – Spotkanie z Polakami tutaj, w parafii św. Kazimierza, bardzo dużo mi dało. Pozwoli mi dobrze przygotować się do spotkania z papieżem. Cieszę się także, że nawiązane kontakty będą trwały nadal – dodaje.
– Nowy Sącz? Very good! – mówi z entuzjazmem Benoit Etienne z diecezji Nantes . – Nie tylko Nowy Sącz, Polska w ogóle jest bardzo dobrym krajem – dodaje od razu. Na pytanie, czy chciałby tu przyjechać także w przyszłym roku, mówi krótko i z entuzjazmem: – Oczywiście, gdyby to tylko było możliwe, jak najbardziej tak.
Benoit mieszkał u Stanisława Motyki, który ten pobyt będzie wspominał jak najmilej. – To wspaniali, młodzi ludzie. Gdyby taka była cała młodzież, to świat byłby piękny – mówi Stanisław Motyka.
Młodzi meldują się w Krakowie i czekają na papieża Franciszka
Na zakończenie była okazja nie tylko do smutku, ale i do radości. Jedna z uczestniczek pobytu, czarnoskóra Jaqueline, obchodziła urodziny. Francuscy i świeżo poznani polscy przyjaciele zaśpiewali jej „sto lat!” w obydwu językach.
Pielgrzymi odjechali do Krakowa, żeby spotkać się z papieżem Franciszkiem, który w stolicy Małopolski pojawi się już jutro.
Czytaj także: ŚDM: Bezpłatne przejazdy i dodatkowe połączenia kolejowe
ŚDM Nowy Sącz
Oprac. (KB)