Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
10/03/2021 - 19:20

Wojna o ścieki. Sądeckie Wodociągi wypowiedziały umowę miejskiej spółce Nova

Foliowe worki, szmaty, gąbki… takie odpady trafiały do rur Sądeckich Wodociągów z miejskiego wysypiska, co w środę miało doprowadzić do poważnej awarii kolektora odprowadzającego ścieki. Takie zarzuty zarządzającej wysypiskiem spółce Nova stawia prezes Wodociągów Tadeusz Frączek. Nova na razie nie odpowiada.

Wedle relacji prezesa Sądeckich Wodociągów Tadeusza Frączka sprawa wyszła na jaw ww wtorek 9 marca, kiedy w pobliżu składowiska śmieci na drogę zaczęły wylewać się ścieki. To wtedy okazało się, że do kanalizacji trafiały nie tylko ścieki, ale także odpady stałe. - To,  jak tłumaczy prezes spółki, doprowadziło do zatkania rury, dokładnie na tym odcinku, do którego podłączone jest tylko wysypisko.

- To były worki foliowe, szmaty i  gąbki - mówi wzburzony Frączek. Taki sposób pozbywania się odpadów przez spółkę Nova może powodować uszkodzenia urządzeń kanalizacji sanitarnej oraz urządzeń znajdujących się w oczyszczalni ścieków.

Czytaj też Kontrola WIOŚ na wysypisku śmieci. Spółka Nova nie zgadza się z wynikami

 Jak dodaje prezes Wodociągów już wcześniej z pracą oczyszczalni były problemy.– Sprawdzaliśmy sieć kanalizacyjną w różnych częściach miasta, bo chcieliśmy ustalić przyczynę, teraz już wiadomo, co się stało.

Zdaniem Frączka było o krok od ekologicznej katastrofy, stąd decyzja wodociągów o wypowiedzeniu umowy spółce Nova.  Za dwadzieścia  dni ścieki ze składowiska nie będą odbierane. Malo tego, Sądeckie Wodociągi złożyły doniesienie do prokuratury. O sprawie został też poinformowany Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i Wody Polskie, także urząd marszałkowski, który zajmuje się nadzorowaniem wysypisk śmieci na swoim terenie.

- Daliśmy termin dwudziestodniowy, choć powinniśmy tę umowę wypowiedzieć natychmiast - mówił Frączek. -  Zrobiliśmy to ze względu na społeczne bezpieczeństwo, choć powinniśmy zaprzestać odbioru ścieków natychmiast.  Daliśmy czas na to, żeby odpowiednie służby zapoznały się z sytuacją, a spółka Nowa podjęła działania związane z zabezpieczeniem składowiska.

 Czy jest szansa na przedłużenie umowy?  

- Tak, ale  konieczne jest zaakceptowanie takich warunków, które w pełni zabezpieczą naszą oczyszczalnię  oraz sieć kanalizacyjną. Może się  okazać,  że nasze zaawansowane techniki czyszczenia rur kanalizacyjnych mogą być nieskuteczne, być może pewne odcinki kanalizacji trzeba wykopać, co wiąże się  z poważnymi kosztami i nie zamierzamy ich  ponosić.  Warunkujemy odbiór ścieków bardzo surowymi zasadami bezpieczeństwa. W grę wchodzi też pokrycie wszystkich kosztów, które spowodowały nieodpowiedzialne zachowanie spółki Nova.

Jak sprawę komentuje prezes spółki Nova Krzysztof Krawczyk? - Trudno mi odnieść się do czegoś z czym nie zdążyłem się zapoznać. Nie będę więc na razie niczego komentował – oświadczył w krótkiej, telefonicznej rozmowie z "Sądeczanin.info". ([email protected])

Czytaj też Tak się żyje „po sądecku”. Nakręcili w Chełmcu sceny jak z eko-horroru [WIDEO] 







Dziękujemy za przesłanie błędu