Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 19 maja. Imieniny: Celestyny, Iwony, Piotra
09/07/2012 - 09:45

Więzienie w „Bartku”. Będzie protest?

Niespełna trzydzieści osób przyszło na spotkanie w sprawie więzienia w Bartkowej, zorganizowane w niedzielę (8 lipca) przez Joanna Osikę - Bocheńską, sołtys wsi. - Wiele osób mówiło: decyzji ministra już nie zmienimy, mnie to nie interesuje. Kilka osób przyszło, żeby pokrzyczeć. Nie jestem zadowolona ze spotkania, myślałam, że pokażemy więcej kultury – mówi sołtyska.
Nie stygną emocje wokół byłego ośrodka szkolenia kadr służby więziennej w Bartkowej nad Jeziorem Rożnowskim, w którym ma powstać zamiejscowy oddział więzienia w Nowym Sączu. Władze zakładu karnego uspokajają, że do Bartkowej trafią niegroźni przestępcy, którzy odsiadują pierwsze kary. Zakład będzie półotwarty. Na dodatek gmina ma odnosić korzyści z darmowej pracy więźniów. Mieszkańcy Bartkowej i gminy Gródek nad Dunajcem martwią się, że 150 osadzonych skutecznie wypłoszy z okolicy turystów. Właściciele ośrodków wczasowych nad jeziorem obawiają się o swój zarobek. Nie brakuje głosów, że osadzenie więźniów w byłym ośrodku wypoczynkowym „Bartek” to dla skazanych zbytek luksusu. Nie wszyscy pogodzili się z tym, że będą mieć „takich” sąsiadów.

Joanna Osika - Bocheńska chciała, aby władze więzienia uspokoiły nastroje mieszkańców. Zorganizowała kolejne spotkanie w tej sprawie.

- Ksiądz czytał ogłoszenie o spotkaniu po każdej mszy. Do wielu osób ja sama dzwoniłam i zachęcałam do przyjścia, mimo to na spotkanie przyszło tylko 27 osób z różnych miejscowości, Tropia, Gródka, Bartkowej. Nie wiem, czy problem przestał narastać, czy ludzie pogodzili już się z decyzją, czy upał powstrzymał ich przed wyjściem z domu? – krytykuje niską frekwencję sołtyska.
Ze strony Zakładu Karnego w Nowym Sączu pojawił się dyrektor major Bogusław Kawończyk z oficerem prasowym kapitanem Łukaszem Chruślickim. Towarzyszył im porucznik Zbigniew Zając, kierownik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Krakowie.

- Dopóki mówili panowie z więziennictwa było spokojnie – relacjonuje Bocheńska. - Potem - jak na każdym zebraniu wiejskim - zrobiło się burzliwie, głośno, wręcz niegrzecznie. Kilka osób zadawało konkretne racjonalne pytania, ale byli i tacy, którzy przyszli po to, żeby sobie pokrzyczeć.
Interpelację w tej sprawie złożył Zygmunt Paruch, radny powiatu nowosądeckiego.
- Nie chodzi o to, że taki ośrodek półotwarty nie jest gdzieś w Polsce potrzebny, tylko o lokalizację i sposób załatwienia sprawy. Nie było w tej sprawie żadnych konsultacji ze społecznością lokalną. Czy lokalizacja w ośrodku wypoczynkowym nad Jeziorem Rożnowskim jest właściwa? Czekam na odpowiedź? – kończy radny.

Co bardziej zapalczywi mieszkańcy gminy zapowiadają protest.

Anna Pawłowska

fot. archiwum

Czytaj też: Mieszkańcy Bartkowej: To zbyt ładny ośrodek na więzienie

Cela z widokiem na góry i jezioro? Wójt oburzony

Więzienie nad Jeziorem Rożnowskim odstraszy turystów?  







Dziękujemy za przesłanie błędu