Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 1 maja. Imieniny: Józefa, Lubomira, Ramony
08/04/2023 - 11:20

W Nowym Sączu już tego nie robią? Prawda trochę zaboli

- A może by tak ukręcić samemu, będzie taniej – można było usłyszeć w w jednym z sądeckich sklepów przy półce z majonezem, którego ceny przed świętami poszybowały w górę. W porównaniu z ubiegłorocznymi, wychodzi dwa razy drożej. Jak to jest z tym domowym kręceniem sosu do wielkanocnej sałatki jarzynowej?

Trudno sobie wyobrazić wielkanocne święta bez jarzynowej sałatki

Ta, jaka pojawi się jutro na świątecznych stołach, będzie wyjątkowo droga. W górę poszły ceny warzyw, które w porównaniu z tymi z ubiegłego  roku, o tej samej porze, zdrożały o 22,5 procent.  W przypadku cebuli, marchwi czy papryki, wzrosty były jeszcze wyższe.  Dużo więcej trzeba też zapłacić za jajka.

Najbardziej jednak podrożał majonez. - Patrzę i nie wierzę. Rok temu za taki sam słoik o pojemności 500 ml płaciłem niecałe 5 złotych. Teraz 9,95 zł, to prawie 10 złotych – dziwił się starszy  pan w jednej z sądeckich Biedronek. - A może by tak ukręcić samemu, będzie taniej  – włączył się do rozmowy na temat drogiego majonezu kolejny klient.

czytaj też Patrzą i nie dowierzają. Cena tego produktu szokuje klientów w sądeckich sklepach

Jak to jest z tym kręceniem domowego majonezu?

Na fali drożyzny onet. pl zapytał Polaków czy rzeczywiście sięgną po ten sposób, żeby zaoszczędzić na kupowaniu najważniejszego dodatku do jarzynowej sałatki.  

Z badania wynika, że tylko 2,3 proc. ankietowanych zrobi to samodzielnie. Decydują się na to przede wszystkim osoby w wieku 75-80 lat z miejscowości liczących od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców.

Dlaczego więc Polacy nie chcą wytwarzać własnego majonezu?

– Po co mają to robić, skoro w sklepach jest kilka gatunków zróżnicowanych cenowo i dobrej jakości majonezów, specyficznych, ze smakiem odróżnialnym od innych tego typu produktów – komentuje wyniki sondażu Andrzej Faliński, były dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. – Producenci domowych majonezów to jednak margines na rynku. Kiedyś „kręciło się” majonez w domu, bo nie była to wielka sztuka. Wystarczyło połączyć ze sobą olej, żółtko, musztardę, trochę soli i cytrynę. Tym sposobem majonez był pod ręką bez względu na stan półki sklepowej, dawniej dość nieprzewidywalnej. Obecnie to marginalne hobby – dodaje Faliński.

Z kolei Julita Pryzmont, ekspertka rynku retailowego z agencji badawczwj Hiper-Com Poland dodaje, że Polacy są dość wygodni, a ponadto nie mają na tyle dużo czasu, by samodzielnie wytwarzać majonez. Wyjątek stanowią osoby starsze, które nie muszą pracować zawodowo, więc mogą przygotować od podstaw nie tylko potrawy, ale też składniki do nich, zresztą często dużo zdrowsze niż te sklepowe.

czytaj też Jest nowa "moda" na robienie klientów w konia. Dotarła też do Nowego Sącza?

Lokalny patriotyzm nie dla majonezów

W kwestii majonezu Polacy nie są lokalnymi patriotami. Widać to po wynikach badania. W zestawieniu popularnych marek znalazły się wyłącznie produkty dostępne w całym kraju, a nie ma ani jednego, który byłby charakterystyczny dla stricte lokalnego rynku. Tylko 0,1% respondentów wybrało majonez oferowany przez miejscowego producenta. Ekspertka z Hiper-Com Poland jest zdania, że wynika to z tego, iż lokalny rynek nie ma wiele do zaoferowania klientom.

– Tak naprawdę cały szeroko pojęty rynek został zdominowany przez kilka dużych marek. Polacy je cenią, lubią i często po nie sięgają. Doceniają też ich wyjątkową konsystencję, którą przecież znają od lat. Stąd też lokalni producenci są na straconej pozycji, a szkoda, bo niektóre małe wytwórnie mają naprawdę dobre wybory. Minusem miejscowych produktów jest też cena, która co do zasady jest wyższa niż tych dużych i markowych brandów. I to finalnie przypieczętowuje słabe powodzenie lokalnych majonezów – wyjaśnia Pryzmont.

czytaj też Wycięła mu niezły numer zza grobu. W spadku zostawiła nie tylko mieszkanie

Natomiast Faliński całe „majonezowe szaleństwo” wśród Polaków podsumowuje krótko. O popularności tego produktu decyduje przede wszystkim siła marki oraz dobre dotychczasowe doświadczenie konsumenckie. Ekspert jednocześnie zwraca uwagę na to, że lokalne majonezy są bardzo często sosami podkreślającymi smak konkretnych dań. Dlatego w ofercie są np. produkty cytrynowe, czosnkowe, a także imbirowe. ([email protected]) fot. jm







Dziękujemy za przesłanie błędu